Akt oskarżenia wobec Michała Wosia
We wtorek prokuratura ogłosiła, że do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Michałowi Wosiowi. Politykowi Prawa i Sprawiedliwości zarzuca się nadużycie uprawnień oraz zaniedbanie obowiązków, które miały polegać na przekazaniu 25 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości na zakup systemu Pegasus.
Szczegóły w tekście: Woś chciał ścigać bandziorów - teraz ściga go prokuratura. „Reakcja alergiczna ludzi pokroju Tuska nie dziwi”
Polityk na antenie TV Republika szczegółowo odniósł się do treści aktu oskarżenia w programie "Gość Dzisiaj".
Nie osiągnąłem żadnej osobistej korzyści majątkowej. To Polacy osiągnęli korzyść. Do 2017 roku państwo polskie było głuche i ślepe na kryminalistów – nie miało sprzętu do łapania bandziorów, szpiegów, zabójców. Bodnar powiedział, że było 578 przypadków. Dlaczego nie ujawnili tych nazwisk osób wobec których za zgodą sądu stosowano Pegasusa? Bo wyszłoby na jaw, ile tam jest zabójców, pedofilów i kolesi Tuska, których teraz ich broni. Jestem dumny z tego, że dzięki m.in. moim działaniom oraz pana ministra Kamińskiego, Wąsika, Ziobro, państwo polskie przestało być głuche i ślepe na kryminalistów. Problem był taki: Tusk miał swojego Pegasusa od 2012 do 2015 roku. To był system, który polegał na tym, że CBA mogło za zgodą sądu kontrolować wiadomości przesyłane przez komunikatory
– oświadczył.
"Tuskowi grozi dożywocie"
Dodał, iż prokuratorzy zarzucają mu przekroczenie uprawnień mimo, że "w ustawie wprost było zapisane, że miałem możliwość dofinansowania CBA".
Wpłynął wniosek z CBA, został rozpatrzony, podjęto decyzję o udzieleniu dofinansowania i zostało ono przekazane. Zarzut mam za to, że według prokuratury nie mogłem tego zrobić mimo, że jest przepis, który mi na to pozwala. Przepis mówi jedno, ale prokuratorzy wolą zamknąć oczy i udawać.
– podkreślił.
Dodał też, że Donaldowi Tuskowi w związku z jego działaniami "grozi dożywocie".
Myślę, że jak nie ucieknie za granicę, a postaramy się, by nie uciekł, to to odsiedzi
– zapowiedział.
Woś o Żurku: Moralny menel
Michał Woś odniósł się też do treści wpisu opublikowanego przez Waldemara Żurka, ministra sprawiedliwości. Szef MS napisał, że Woś "przekazał z Funduszu Sprawiedliwości do CBA 25 milionów złotych – mimo że CBA nie miało prawa otrzymać środków z tego funduszu" oraz, że "wspomniane miliony to pieniądze, które miały trafiać do ofiar przestępstw i pomagać im wrócić do możliwie normalnego życia, a nie dla służb specjalnych".
Polityk PiS wskazał, iż w jego opinii Żurek "jest moralnym menelem".
Panie Żurek, pan też będzie siedział. On powiela kłamstwa. Mówi, że to były pieniądze dla ofiar przestępstw. Tak – myśmy setki milionów przeznaczyli dla ofiar przestępstw, pomoc postpenitencjarną i na przeciwdziałanie przestępczości. Panie Żurek, proszę nie powielać tych głupot, bo inaczej będziemy pana pozywać. Pan bezczelnie kłamiesz i jesteś moralnym menelem!
– oświadczył.