Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

"Rozliczenie prawdziwych przestępców zbliża się nieuchronnie". Ziobro o działaniach prokuratury wobec Wosia

- Fałszywy akt oskarżenia Michała Wosia jest w istocie prawdziwym aktem oskarżenia Donalda Tuska, który z nielegalnie przejętej prokuratury zrobił narzędzie prywatnej zemsty - oświadczył poseł PiS Zbigniew Ziobro. Polityk skomentował w ten sposób skierowany przez nielegalnie przejętą prokuraturę akt oskarżenia wobec Michała Wosia.

Autor: Mateusz Mol

Akt oskarżenia wobec Michała Wosia 

We wtorek prokuratura ogłosiła, że do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Michałowi Wosiowi. Politykowi Prawa i Sprawiedliwości zarzuca się nadużycie uprawnień oraz zaniedbanie obowiązków, które miały polegać na przekazaniu 25 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości na zakup systemu szpiegowskiego Pegasus.

Na komunikat prokuratury Michał Woś zareagował, publikując swoje oświadczenie w serwisie X.

Szczegóły w tekście: Woś chciał ścigać bandziorów - teraz ściga go prokuratura. „Reakcja alergiczna ludzi pokroju Tuska nie dziwi”

Ziobro: Rozliczenie prawdziwych przestępców zbliża się nieuchronnie

Działania prokuratury wobec Wosia skomentował w sieci poseł PiS Zbigniew Ziobro, w przeszłości minister sprawiedliwości. 

Fałszywy akt oskarżenia Michała Wosia jest w istocie prawdziwym aktem oskarżenia Donalda Tuska, który z nielegalnie przejętej prokuratury zrobił narzędzie prywatnej zemsty. Michał nie kupił systemu Pegasus, lecz przekazał służbom specjalnym środki z Funduszu Sprawiedliwości, realizując ustawowy cel Funduszu, czyli przeciwdziałanie i wykrywanie przestępstw (art. 43 § 8 pkt 1c KKW)

– napisał.

Ziobro podkreślił, iż Woś "nie miał wpływu na wybór producenta, kraju pochodzenia ani samego oprogramowania - zrobili to  fachowcy ze służb, którzy najlepiej wiedzieli, czego potrzebują do walki z przestępcami".

Wybrali najlepszy dostępny system — taki sam, jaki kupiły służby z Francji, Hiszpanii i Holandii. Tam jednak nikomu nie przyszło do głowy, by za troskę o bezpieczeństwo stawiać komukolwiek zarzuty. Michał zasłużył na medal od państwa, bo dzięki niemu Polska przestała być bezradna wobec groźnych przestępców

– ocenił.

W jego opinii "to nie Michał jest winny temu, że wśród tych bandziorów znaleźli się skorumpowani towarzysze Tuska, który teraz mści się za ujawnienie ich złodziejskiej działalności".

Ale czas płynie szybko i rozliczenie prawdziwych przestępców zbliża się nieuchronnie

– podsumował.

"Działania ministra Wosia nie miały nic wspólnego z przestępczością"

Komentarz ws. działań prokuratury opublikował również europoseł PiS Jacek Ozdoba. 

Złodziej krzyczy: „łapać złodzieja!” To najlepsze podsumowanie działań neoprokuratury wobec systemu Pegasus. Ci, którzy dziś walczą z tym narzędziem, doskonale wiedzą, że w normalnym państwie prawa zebrany przez „Pegasusa” materiał mógłby oznaczać dla nich odpowiedzialność karną. Dlatego próbują go zdyskredytować i odwrócić uwagę opinii publicznej atakując tych, którzy działali zgodnie z prawem, w interesie bezpieczeństwa państwa

– wskazał.

Dodał, iż jego zdaniem "to, co prokuratura dziś przedstawia wobec ministra Wosia, jest absurdalne i nielogiczne - nie tylko z punktu widzenia legalności przeznaczenia środków finansowych, ale również z powodu braku jakiejkolwiek szkodliwości czynu".

Mówienie o korzyści? To żart? Jak można mówić o działaniu „na szkodę państwa”, skoro chodzi o zakup narzędzi do walki z przestępczością? A przecież sam minister nie kupował Pegasusa, lecz instytucjonalnie i finansowo wspierał służby, które są do tego prawnie uprawnione i dedykowane. Skoro narzędzie do walki z przestępczością nie jest potrzebne to rozumiem, że wszystkie postępowania wobec np. szpiegów muszą skończyć się uniewinnieniem i odszkodowaniem. Widmo katastrofy jest bardziej niż prawdopodobne. W efekcie posiadania narzędzi do przełamywania komunikatorów Polska stała się bezpieczniejszym państwem. Bo gdyby tego nie zrobiono, bylibyśmy bezbronni wobec przestępców komunikujących się przez szyfrowane komunikatory

– przypomniał.

Według Ozdoby "działania ministra Wosia nie miały nic wspólnego z przestępczością przeciwnie, były słuszne, odpowiedzialne i potrzebne".

Jedyne realne przestępstwo jakie mamy dziś z „pegasusem” to działania prokuratury i „komisji”. Szkodzenie Polsce to mało. Tylko wszyscy na tym stracimy!

– skonkludował.

Autor: Mateusz Mol

Źródło: x.com, niezalezna.pl