Od lipca ceny prądu mogą wzrosnąć o ponad 30 procent, a ceny gazu nawet o ponad 40 procent. Dlatego apelujemy, o przyjęcie obywatelskiego projektu "Stop podwyżkom od lipca" - słyszymy w nowym spocie Prawa i Sprawiedliwości. Partia Jarosława Kaczyńskiego zbiera podpisy pod projektem, który ma zatrzymać nadchodzące wzrosty rachunków.
W spocie Prawa i Sprawiedliwości przypomniano, że w ostatnich latach "Polacy zostali dotknięci efektami wielu światowych kryzysów, w tym kryzysu pandemicznego, energetycznego i wojennego". Zaznaczono, że poprzedni rząd na bieżąco reagował wprowadzając "serię tarcz i programów wsparcie".
"Obecna władza nie potrafi działać na rzecz ochrony Polaków. Od lipca ceny prądu mogą wzrosnąć o ponad 30 procent, a ceny gazu nawet o ponad 40 procent. Dlatego apelujemy, o przyjęcie obywatelskiego projektu "Stop podwyżkom od lipca". "Tak" dla zatrzymania podwyżek"
#TAKdlaZatrzymaniaPodwyżek #TAKdlaPolski pic.twitter.com/ydKPntquIZ
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) May 21, 2024
O wspomnianym projekcie obywatelskim opowiedział dziś więcej był premier Mateusz Morawiecki. Celem dokumentu jest utrzymanie cen gazu i energii na obecnym poziomie.
"Niektórzy mówią, że taniej to już było. I rzeczywiście mamy do czynienia z taką właśnie sytuacją. Ale koalicjanci dość otwarcie mówią, że te podwyżki będą rozłożone na parę miesięcy, więc Polacy nie zauważą (...) Jak możemy sobie z tym poradzić? Jak możemy próbować z tym walczyć? Tylko w taki sposób, jak dzisiaj - zbierając podpisy pod inicjatywą obywatelską „Stop podwyżkom od lipca”. Tych podpisów mamy już dziesiątki tysięcy – spływają z całego kraju. Będzie ich więcej niż 100 tysięcy z całą pewnością. To będzie nasze narzędzie walki z drożyzną, którą serwuje nam ten rząd"