W drugiej turze wyborów prezydenckich zwyciężył Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. poparcia. Jego kontrkandydat, Rafał Trzaskowski mimo przedwczesnej euforii podczas wieczoru wyborczego, gdy pokazano wyniki sondażowe exit poll, musiał pogodzić się z porażką.
Jednak, ważne jest również to, co działo się w czasie kampanii wyborczej, szczególnie w ostatnich tygodniach jej trwania.
Brutalna akcja nienawiści
Kandydaci prawicowi, przede wszystkim Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen padli ofiarą brutalnego ataku hejterskiego. Akcja "profrekwencyjna", w której uderzano w kandydatów prawicy, o dziwo - działała na korzyść wyłącznie jednego kandydata. I był to Rafał Trzaskowskiego. Ten, jak sam przekonywał, o niczym nie wiedział, a spotów o takich treściach "nie widział.
I to na przykład podczas rozmowy z samym Mentzenem:
To wybrzmiało w Parlamencie Europejskim
Mariusz Kamiński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości poruszył temat brutalnej akcji nienawiści w czasie kampanii w Polsce, w Parlamencie Europejskim.
"W Polsce w ostatnią niedzielę odbyły się wybory prezydenckie, zwyciężył kandydat demokratycznej opozycji Karol Nawrocki. Stało się tak mimo brutalnej kampanii nienawiści i manipulacji prowadzone przez rząd Tuska. To, co wydarzyło się w Polsce było swego rodzaju referendum na temat stanu demokracji w naszych kraju. Jestem dumny".
Ciesze się, że polscy obywatele nie dopuścili do niebezpieczeństwa rządów autorytarnych w naszym kraju. Polacy obronili demokrację. Rząd Tuska wykorzystywał w tej kampanii cały aparat państwa. Od służb specjalnych prokuratury po media publiczne, które stały się tubą propagandową kandydata obozu władzy. Doszło też do nielegalnego finansowania ze środków zagranicznych kampanii na rzecz rządowego kandydata.
– kontynuował polityk.
Obca ingerencja w polskie wybory została dostrzeżona nie tylko przez amerykańskich kongresmenów, ale również znalazła swoje odbicie i jest odnotowana w raporcie obserwatorów OBWE i Rady Europy i musi być rozliczona
– dodał.
Zwracając się do unijnego komisarza Michael'a McGrath'a, powiedział: "dalsza polityka udawania, że nie ma tego problemu, że tego problemu się nie widzi, polityka odwracania głowy, kompromituje Unię Europejską. Proszę o jasną deklarację pana w tej sprawie".
W Polsce odbyło się referendum o stanie demokracji. Polacy obronili się przed niebezpieczeństwem władzy autorytarnej - mówiłem do komisarza McGratha. pic.twitter.com/qUWHNWltqB
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) June 4, 2025