Z dużym opóźnieniem zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem i wiceszefem KE Fransem Timmermansem w Brukseli. Spotkanie trwało niemal trzy godziny. Polski premier rozmawiał także z Junckerem w „cztery oczy”. Jak wynika z pierwszych informacji po spotkaniu, wyznaczono już kolejny termin rozmów pomiędzy Morawieckim i Junckerem.
Okazuje się, że Morawiecki i Juncker spotkają się ponownie, by kontynuować dyskusję ws. praworządności mającą przynieść postępy do końca lutego.
Było to pierwsze tego typu dwustronne spotkanie z szefem KE, odkąd władzę w Polsce przejęło PiS.
Rozmowy Morawieckiego z Junckerem i wiceszefem KE Fransem Timmermansem miały dotyczyć zarówno kwestii praworządności, jak i relacji Warszawa-Bruksela. Według rzecznika KE Margaritisa Schinasa w trakcie spotkania poruszone miały zostać tematy europejskie, agenda liderów i główne nadchodzące wydarzenia europejskie.
Na początku roku szef polskiego rządu mówił, że ma nadzieję, iż polski rząd przekona do swoich rozwiązań dotyczących reformy sądownictwa „przynajmniej znaczną część opinii publicznej nawet w UE”. Mówiąc o reakcjach międzynarodowych na reformę sądownictwa w Polsce, dodał, że „wierzy w dialog, w rozmowę, w wyjaśnienie”.