10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

„Tusk ze spółką robią z Polski Białoruś”. Chcą zabrać sędziom ich wypłaty!

Budżet Trybunału Konstytucyjnego na 2025 rok ma zostać obcięty o blisko 11 milionów złotych. Taki pomysł wyszedł z Komisji Finansów Publicznych, która przyjęła w czwartek stosowną poprawkę do projektu budżetu. Szef Komisji nie krył na posiedzeniu, że chodzi o pozbawienie wynagrodzenia nieuznawanych przez rządzących sędziów. - To co próbuje się właśnie forsować w Sejmie to czysty putinizm - ocenił poseł PiS Sebastian Kaleta.

Trybunał Konstytucyjny
Trybunał Konstytucyjny
fot. Bartosz Kalich - Gazeta Polska

W czwartek Sejmowa Komisja Finansów Publicznych (KFP) przyjęła poprawkę do projektu budżetu na 2025 r., która zmniejsza budżetu 14 organów, w tym Trybunału Konstytucyjnego.

Cichoń nawet się nie krył

Decyzja wzbudziła duże emocje. Posłowie PiS dopytywali, czy jej skutkiem będzie brak środków na wynagrodzenia dla sędziów TK. Jak wynika z wypowiedzi przewodniczącego KFP Janusza Cichonia (KO), dokładnie o to chodzi, bo rządzący wybierają sobie, kto może tam zasiadać.

„Intencja wnioskodawców była taka, żeby nie było środków na wynagrodzenia członków TK. W naszej opinii nie mają legitymacji, aby orzekać, stąd taka decyzja

– mówił. W sieci zawrzało. 

"Tusk ze spółką robią z Polski Białoruś" - stwierdził Janusz Kowalski. Decyzję Komisji nazwał "niewiarygodnym antykonstytucyjnym skandalem". - Ekipa Tuska niszczy instytucjonalnie wymiar sprawiedliwości. Draństwo! - dodał.

"To jawne łamanie prawa przez uśmiechniętą Koalicję 13 grudnia" - stwierdził z koeli Kazimierz Smoliński. Na jego wpis zareagowała przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawelczyk-Woicka, która stwierdziła, że "tego w Polsce jeszcze nie było".

"Tego chyba jeszcze nigdzie nie było"

– odpowiedział jej poseł Sebastian Kaleta.

Szantażowanie sędziów

Polityk ocenił, że "pozbawianie wynagrodzenia sędziów przez ustawę budżetową poza oczywistą niekonstytucyjnością i putinizmem jest niebezpiecznym precedensem jeśli zostanie wdrożone w życie". -  Bo w przyszłości to bezprawie będzie trzeba rozliczyć. A otwarte w ten sposób wrota do rozliczania politycznego rodzą wiele analogicznych rozwiązań, które mogą być w przyszłości wdrożone wobec tych, którzy dziś łamią Konstytucję - zauważył.

Kaleta zwrócił tez uwagę na medialny parasol ochronny, pod którym chowają się rządzący.

"Wyobraźcie sobie nagłówki w mediach gdyby poprzedni rząd odbierał arbitralnie wynagrodzenia nielubianych sędziom. Bo ekipa Tuska właśnie w Sejmie wprowadziła taką poprawkę do budżetu. Czy znacie w ogóle kraj, który posunął się do takiego ruchu? Mielibyśmy czerwone paski w tvnach, najazdy Timmwrmansów etc, z wszystkich stron byłoby pianie, że to niedozwolony w praworządnym państwie atak na niezależność sądownictwa i wywieranie najgorszym szantażem wpływu na nie"

– podkreślił.

Jego zdaniem taka reakcja byłaby słuszna, bo "to co próbuje się właśnie forsować w Sejmie to czysty putinizm". - Tylko, że takiej reakcji nie będzie. Bo im nie chodzi i nigdy nie chodziło o praworządność, lecz jej przeciwność. Pełne podporządkowanie - dodał.

Oprócz pozbawienia sędziów wynagrodzeń Komisja postanowiła także o cięcia w budżetach m.in. Kancelarii Prezydenta RP, Krajowej Rady Sądownictwa i Instytutu Pamięci Narodowej. W sumie chodzi o14 organów, które łącznie zostaną pozbawione 335,5 milionów złotych.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Trybunał Konstytucyjny #Sejm #sędziowie