Ubiegły piątek był niezwykle gorący w polityce. Najpierw na rynku w Końskich odbyła się otwarta debata Telewizji Republika (wraz z TV Trwam i wPolsce24), w której wzięło udział pięcioro kandydatów na prezydenta. Później uczestnicy wydarzenia Republiki przenieśli się do hali, gdzie debatę organizował sztab Rafała Trzaskowskiego. Gospodarz, jakim był kandydat Koalicji Obywatelskiej, wypadł słabo: wyglądał na zmęczonego i zachęcał do jeżdżenia "telekomunikacją miejską" w Warszawie.
Przewaga topnieje!
Niemal wszystkie dotychczasowe badania opinii publicznej pokazywały, że wice-Tusk prowadzi w sondażach prezydenckich. Dzień po debacie, ponowiono sondaż. I choć Trzaskowski nadal utrzymuje pozycję lidera (33,5 proc.), to odnotował on największy spadek poparcia ze wszystkich kandydatów (4,8 pkt. proc.).
Na drugim miejscu uplasował się Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP. Gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę, mógłby on liczyć na poparcie 25,5 proc. Polaków. Oznacza to jednak wzrost o 5,4 pkt. proc. w stosunku do poprzedniego sondażu - z początku kwietnia, a więc przed debatami w Końskich.
Wniosek jest jednak prosty - przewaga między głównymi rywalami topnieje. Rafał Trzaskowski ma nad Karolem Nawrockim już wyłącznie 8 procentowe prowadzenie.
Debata Republiki
Wyniki te mogą ulec kolejnej zmianie - i znów na niekorzyść Trzaskowskiego, gdyż już dziś (poniedziałek) o godz. 20:00 na antenie TV Republika, odbędzie się wielka debata prezydencka.
Udział w niej wezmą:
- Karol Nawrocki (Kandydat obywatelski, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość),
- Sławomir Mentzen (Konfederacja),
- Szymon Hołownia (Trzecia Droga),
- Adrian Zandberg (Partia Razem),
- Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej),
- Marek Jakubiak (Wolni Republikanie),
- Joanna Senyszyn,
- Artur Bartoszewicz,
- Krzysztof Stanowski.
Do stawki dalej mogą dołączyć kolejni kandydaci. Władze Telewizji Republika ponowiły zaproszenia dla dwójki startujących w wyborach prezydenckich - Magdaleny Biejat oraz Rafała Trzaskowskiego. Kandydaci Lewicy oraz Koalicji Obywatelskiej - pomimo nieobecności ich przedstawicieli podczas wtorkowego losowania - dalej mogą czuć się zaproszeni do Domu Wolnego Słowa.