- Wszystkie te dokumenty były pisane przed pandemią i przed wojną (na Ukrainie), więc są nierzeczywiste, nierealne, niemożliwe do zrealizowania - powiedziała. Zaznaczyła, że Parlament Europejski nie ma zamiaru rezygnować ze swojej zielonej polityki, a prezydent Warszawy "oszukuje wyborców".
"Wielokrotnie widzieliście go państwo w sytuacjach, kiedy kreował się na lidera zieloności w Unii Europejskiej"
– przypomniała.
Jako przykład na to, że PE nie zamierza rezygnować z zielonej polityki, Zalewska podała m.in. kwestię obniżania dwutlenku węgla o 90 proc. do 2040 roku. Oznajmiła, że obecnie jest na ten temat cisza, choć w kuluarach mówi się, że dyskusja o nim zostanie wznowiona po wyborach w Polsce.
"A decyzja jest już podjęta, mimo, że Europejska Agencja Środowiska powiedziała, że celu nie zrealizujemy. To jest kluczowe rozwiązanie, bo ono determinuje pozostałe dokumenty"
– oświadczyła.
Zaznaczyła, że sprawa wygląda podobnie w przypadku ETS2, dyrektywie budynkowej i wielu strategii, które są "pisane tu i teraz", w tym dotycząca rolnictwa. - Jak dodamy do tego Mercosour i za moment, za trzy tygodnie koniec rozporządzenia, które ogranicza kwoty importowe z Ukrainy - bo Komisja Europejska chce w ogóle zliberalizować handel z Ukrainą produktami rolnymi, nie robi tego teraz, tylko czeka do wyborów w Polsce - to widzicie państwo, że wszystko się dzieje dalej, przyjmowane są kolejne biurokratyczne, ale przede wszystkim ideologiczne dokumenty, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością - podkreśliła.
"To wszystko płynie z Niemiec i to nie jest żadna fiksacja, dlatego, że to jest zapisanie w umowie koalicyjnej niemieckiej, gdzie mówi się wprost: nie ma atomu, będą blokować nasze elektrownie atomowe, nie ma węgla - będzie awantura o każdą kopalnie, będą nasyłane kolejne NGO-sy"
– powiedziała.
Zalewska podkreśliła, że "Rafał Trzaskowski mówi nieprawdę, oszukuje wyborców". - Polska prezydencja jest po to, żeby przytrzymać te dokumenty, które chce proponować Komisja Europejska, te o których usłyszycie po pierwszym czerwca, bo one są już gotowe są na stole, bardzo często przegłosowane, które mają włączyć turbodoładowanie zielone - powiedziała.