Jak zaznaczył Weber, obowiązują już przepisy umożliwiające przeprowadzenie naborów na wsparcie na przyszły rok, ale potrzebne jest jeszcze zainteresowanie organizatorów transportu.
"Apeluję o zwrócenie uwagi samorządom, że (...) są organizatorami transportu zbiorowego i to na nich spoczywa obowiązek organizacji przewozów" - oświadczył wiceminister.
Podkreślił, że to samorządy lepiej znają lokalne potrzeby transportowe, od poziomu gminnego po wojewódzki.
Weber poinformował też, że w tym roku w całej Polsce działa 4081 linii komunikacyjnych użyteczności publicznej. "Zmieniliśmy trend likwidacji linii autobusowych. (...) Jestem przekonany, że gdyby nie ten fundusz, mielibyśmy do czynienia z praktycznie całkowitym wyłączeniem transportu zbiorowego, szczególnie linii służących do skomunikowania ośrodków wiejskich z dużymi miastami" - powiedział.
Jak zaznaczył wiceminister, w najbliższym czasie rząd skupi się na dopracowaniu funduszu rozwoju przewozów autobusowych, bo w nim widzi "autentyczne źródło wsparcia transportu zbiorowego".