Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

„To walka przeciwko wszystkim”. Nawrocki skomentował aferę wokół hejterskiej kampanii

To walka Karola Nawrockiego i obywateli przeciwko wszystkim - oznajmił obywatelski kandydat na prezydenta, odnosząc się do ujawnionych w czwartek informacji na temat państwowego instytutu badawczego NASK oraz hejterskiej kampanii wymierzonej przeciwko niemu, a wspierającej wiceszefa Platformy Obywatelskiej, Rafała Trzaskowskiego. Prezes IPN podkreślił, że to nie pierwszy raz, gdy podmioty podległe rządowi są wykorzystywane do atakowania jego osoby.

W czwartek dziennikarze wp.pl ujawnili, że za internetową kampanią, oczerniającą m.in. Karola Nawrockiego, a wspierającą Rafała Trzaskowskiego stoi firma Estratos, która współpracowała z fundacją "Akcją Demokracja". Dawniej organizacja organizowała protesty, przeciwko reformom wprowadzanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Szefem fundacji jest Jakub Kocjan - były asystent posłanki KO, który w 2020 roku został nagrodzony przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego

Ujawnione przez dziennikarzy informacje, a także komunikat właściciela Facebook'a - firmy META -  zaprzeczyły wersji, którą w sprawie kampanii przedstawił państwowy instytut badawczy NASK. Wychodzi na to, że rządowy ośrodek, który powinien zajmować się walką z dezinformacją sam dezinformował w kwestii niewygodnych dla wiceszefa Platformy Obywatelskiej powiązań. Do sprawy odniósł się w czwartek główny kontrkandydat Trzaskowskiego, Nawrocki. 

"Już chyba nikt nie ma wątpliwości w Polsce, że Rafał Trzaskowski jest rezultatem laboratorium politycznego, człowiekiem, który jest stworzonym obrazem przez część telewizji komercyjnych i przez telewizję rządową. Nie jest do tego, aby pełnić funkcję prezydenta Polski. Tę świadomość ma z całą pewnością także środowisko Platformy Obywatelskiej, więc pomagają mu z jednej strony instytucje państwa polskiego, z drugiej strony telewizja rządowa"

– powiedział obywatelski kandydat na prezydenta.

Przypomniał, że "w tej kampanii zaangażowane były także służby specjalne", nawiązując do upublicznienia tajnych dokumentów z jego teczki "PPS". - Już wszyscy angażują się w ratowanie projektu politycznego, któremu na imię Rafał Trzaskowski, a naprzeciwko niego stoi człowiek z krwi i kości, reprezentant obywateli państwa polskiego - wskazał.

"Ta informacja jest po prostu kolejną informacją pokazującą, że trwa i trwał agresywny proces wspierania Rafała Trzaskowskiego w tym wyścigu prezydenckim. Widzimy, że środki finansowe przeznaczane i przez Spółki Skarbu Państwa, teraz jeszcze przez podmioty zagraniczne, mają uratować ten projekt i zabrać zwycięstwo obywatelom państwa polskiego"

– oznajmił.

Dodał, że nie jest zaskoczony takim obrotem spraw. - Ja w tej kampanii wyborczej przywykłem już do tego, że poruszam się bez subwencji partii, która mnie popiera, czyli Prawa i Sprawiedliwości - której niezgodnie z prawem tę subwencję odebrano. Poruszamy się w kampanii wyborczej, gdzie atakują mnie instytucje państwa polskiego, teraz widzę, że zaczynają także atakować już za sprawą sieci, mediów społecznościowych obce organizacje - oznajmił i podkreślił:

"Puenta będzie optymistyczna - ja zamierzam te wybory wygrać. Jest to walka Karola Nawrockiego i obywateli przeciwko wszystkim"

Źródło: niezalezna.pl