Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

"To moralna prowokacja". Prezydent Duda reaguje na skandaliczną wystawę w Gdańsku

"Takie działania podważają fundamenty naszej tożsamości i godzą w szacunek dla Ofiar. Jako Prezydent Rzeczypospolitej stanowczo się temu sprzeciwiam" - tak o skandalicznej wystawie w Gdańsku pisze w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda. Przypomniał, że Polacy byli ofiarami niemieckiej okupacji.

W piątek w Galerii Palowej Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku odbył się wernisaż wystawy „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy”, której ekspozycja opowiada o losach mieszkańców Pomorza, którzy zostali wcieleni do armii III Rzeszy. Wystawa - jak podają organizatorzy - powstała we współpracy z Muzeum II Wojny Światowej oraz Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk w Berlinie.

Reklama

Sprawa skandalicznej wystawy wywołała oburzenie opinii publicznej. "Nie ma zgody na relatywizowanie historii!" - napisał prezydent RP Andrzej Duda.

Z oburzeniem przyjmuję informację o wystawie „Nasi chłopcy” w Muzeum Gdańska. Przedstawianie żołnierzy III Rzeszy jako „naszych” to nie tylko fałsz historyczny, to moralna prowokacja, nawet jeśli zdjęcia młodych mężczyzn w mundurach armii Hitlera przedstawiają przymusowo wcielony do niemieckiego wojska Polaków. Polacy, jako naród, byli ofiarami niemieckiej okupacji i niemieckiego terroru, a nie jego sprawcami, czy uczestnikami. Gdańsk – miejsce, gdzie zaczęła się II wojna światowa – nie może być sceną dla narracji, które rozmywają odpowiedzialność sprawców. Takie działania podważają fundamenty naszej tożsamości i godzą w szacunek dla Ofiar. Jako Prezydent Rzeczypospolitej stanowczo się temu sprzeciwiam. Kto relatywizuje zbrodnie, ten rozbraja sumienie narodu.

– dodał.

Inne komentarze. "Niebywały poziom zidiocenia"

Komentarz prezydenta RP nie jest w tej sprawie jedyny. "To jest niebywały poziom zidiocenia i zdrady sprawy polskiej" - napisał europoseł Tobiasz Bocheński. "Trudno nie zauważyć całej serii rozmywających odpowiedzialność Niemiec za rozpętanie II WŚ działań" - dodaje Kacper Płażyński.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama