- Te wszystkie radykalne, rewolucyjne zmiany, takie jak przekształcenie Unii w państwo, a krajów członkowskich w landy są popierane przez polską opozycję. W razie zmiany władzy w Polsce oni to wszystko klepną. Będą to nieodwracalne zmiany ustrojowe i utrata suwerenności przez Polskę, w pewnym sensie także niepodległości. Będzie to kolejny rozbiór Polski, tym razem instrumentami prawnymi. Wszystko się rozgra w październiku - powiedział w programie "Dziennikarski poker" Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PiS.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w ogłoszonym w poniedziałek wyroku uznał, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości z grudnia 2019 r. narusza prawo UE. Tym samym Trybunał uwzględnił skargę Komisji Europejskiej wniesioną w kwietniu 2021 r. KE zarzucała Polsce, że nowelizacja prawa o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym i niektórych innych ustaw z 2019 r. naruszają prawo unijne.
O skandalicznym wyroku TSUE mówił w programie "Dziennikarski poker" Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PiS.
"Ten wyrok odnosi się do stanu prawnego sprzed 2019 roku, kiedy istniała Izba Dyscyplinarna. TSUE uznał, że Polska jest wina - że prawo unijne stoi ponad konstytucją. Dobra strona tego wyroku jest taka, że przestaniemy płacić kary. Licznik przestaje działać, kary przestaną płynąć. Zwlekano z orzeczeniem sprawy z 2019, by nas nękać karami tak długo. Uznano, że zmieniliśmy prawo nie dość wystarczająco. Że sama likwidacja Izby Dyscyplinarnej nie wystarcza, że nowa konstrukcja jest wadliwa"
"Jesteśmy skazani za byłe domniemane grzechy. Wygrywa Komisja Europejska w ten sposób, że jej zarzuty dotyczące naszego sądownictwa pozostają w mocy. Ona się upiera, że ma w tej materii kompetencje i że sądownictwo TSUE jest ponad polską konstytucją"
Wskazał, że obecnie "piłeczka jest po stronie Komisji Europejskiej: pytanie, czy KE zaskarży aktualny stan prawny w tej dziedzinie. Dodał, że w jego opinii KE "zaczeka do orzeczenia TK ws. wniosku prezydenta i wtedy może znowu nas oskarżyć" oraz jest to "polityka rozkładania w czasie, by dawać paliwo opozycji i doprowadzić do naszej przegranej w wyborach w październiku".
Zdaniem Saryusza-Wolskiego działania organów UE polegają na "faktycznej uzurpacji kompetencji" i przygotowują się, by mogli robić to całkiem legalnie. "To projekt zmian traktatu, gdzie zamierzają zlikwidować weto. Mają zamiar przenieść kompetencje w 11 obszarach" - przypomniał.
"Te wszystkie radykalne, rewolucyjne zmiany, przekształcenie Unii w państwo, a krajów członkowskich w landy. Te kierunki są popierane przez polską opozycję. W razie zmiany władzy w Polsce oni to wszystko klepną. Będą to nieodwracalne zmiany ustrojowe i utrata suwerenności przez Polskę, w pewnym sensie także niepodległości. Kolejny rozbiór Polski - tym razem instrumentami prawnymi. Wszystko się rozgra w październiku w wyborach"