- Został sparaliżowany system rekrutacji do wojska poprzez zwolnienie ze służby zarówno szefa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, generała Brysia, jak i zwolnienie ze służby, tudzież odwołanie ze stanowisk, szefów centrów w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim i lubelskim. System mobilizacji w naszym kraju został sparaliżowany z powodów politycznych - oświadczył Mariusz Błaszczak, poseł PiS podczas konferencji prasowej.
Posłowie PiS: Mariusz Błaszczak oraz Andrzej Śliwka zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, na której odnieśli się do zwolnienia ze służby szefa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji generała Mirosława Brysia oraz szefów centrów w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim i lubelskim.
"Dziś powszechną sprawą, która jest poruszana w mediach, jest wzmocnienie granicy wschodniej, stworzenie strefy buforowej przy granicy. Tymczasem równolegle zachodzą złe procesy dotyczące stanu mobilizacji naszego państwa, dotyczące stanu szkolenia rezerw. Otóż został sparaliżowany system rekrutacji do wojska poprzez zwolnienie ze służby zarówno szefa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, generała Brysia, jak i zwolnienie ze służby, tudzież odwołanie ze stanowisk, szefów centrów w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim i lubelskim"
Polityk wskazał, że "te centra są odpowiedzialne za rekrutację, ale też są odpowiedzialne za szkolenie rezerw i są odpowiedzialne w końcu również za mobilizację, a więc sparaliżowano system mobilizacji w naszym kraju z powodów politycznych". Przypomniał następnie, że "wiceminister Tomczyk doprowadził do odwołania szefa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji za rzekomą wypowiedź na jednym z portali internetowych".
"To była wypowiedź, która nie miała miejsca. To było przypisanie słów gen. Brysiowi, które nie padły, a więc z powodów stricte politycznych wiceminister Tomczyk doprowadził do paraliżu systemu mobilizacji w naszym kraju. Jeżeli to porównamy jeszcze z sytuacją dotyczącą Tarczy Wschód, a więc ze wzmacnianiem granicy, przy czym nie ma projektów w Ministerstwie Obrony Narodowej w tej sprawie, pan poseł Andrzej Śliwka był z interwencją poselską w Ministerstwie Obrony Narodowej, to mamy do czynienia z wydmuszką"
Następnie oświadczył, że "zwracają się do ministra Kosiniaka-Kamysza z wnioskiem o pilną interwencję".
"Nie można pozwalać na to, żeby wiceminister Tomczyk podejmował działania, które szkodzą obronności naszego kraju. Minister Kosiniak-Kamysz nie panuje nad sytuacją w resorcie obrony narodowej, albo się zgadza z takimi działaniami, które szkodzą bezpieczeństwu naszego kraju"
Andrzej Śliwka powiedział, że "trzeba zadać sobie pytanie, czy leci z nami pilot, bo rzeczywiście ostatnie 6 miesięcy rządów Koalicji 13 grudnia, jeżeli chodzi o kwestie związane z obronnością, są bezpardonowym przypadkiem destabilizacji".
"Jedno mówią, drugie robią. Jeżeli Państwo zwrócicie uwagę na to, co mówił pan premier Kosiniak-Kamysz, jeżeli chodzi o kwestie doświadczonych żołnierzy, to przykład pana generała Brysia jakby zaprzecza tym słowom. Decyzje mające na celu przesunięcie pana generała Brysia do rezerwy są irracjonalne. Mamy do czynienia z doświadczonym generałem, żołnierzem z 32-letnim stażem, który jest wielką wartością, jeżeli chodzi o kwestie związane z polską obronnością"
SEJM | Konferencja Prasowa PiS https://t.co/fK975qQIC9
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) June 3, 2024