Nielegalnie funkcjonująca sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa - z Magdaleną Sroką na czele - zaplanowała dziś przesłuchanie Zbigniewa Ziobry. To czwarte podejście komisji do przesłuchania byłego szefa resortu sprawiedliwości, jednak zgodnie z zapowiedziami sprzed kilku dni - polityk nie stawił się przed komisją. Jej szefowa Magdalena Sroka - najwyraźniej w akcie desperacji i zacietrzewienia - zaproponowała, aby... komisja wystąpiła z wnioskiem do sądu o zatrzymanie i doprowadzenie. Polowania na czarownice ciąg dalszy.
Jak przypominamy - były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jest jedną z osób, które zostały wezwane do złożenia wyjaśnień przed sejmową komisją śledczą badającą rzekomo nielegalne wykorzystywanie przez władze w poprzednich latach oprogramowania szpiegującego Pegasus.
Komisja, której przewodzi Magdalena Sroka, zaplanowana przesłuchanie Zbigniewa Ziobry na 4 listopada, czyli dziś. Przedtem polityk Prawa i Sprawiedliwości był wzywany przed komisję trzykrotnie, a rządzący politycy nic nie robili sobie z tego, że walczy on z chorobą nowotworową. Kilka dni temu Ziobro zamieścił na swoim profilu na portalu X zdjęcie kolejnego wezwania do stawienia się przed komisję.
Zgodnie z zapowiedziami, i dziś polityk nie przybył na przesłuchanie. To wyraźnie rozwścieczyło szefową nielegalnie działającej komisji.
Sroka zaproponowała bowiem, aby komisja wystąpiła z wnioskiem do sądu o zatrzymanie i doprowadzenie.
Niedługo po tych doniesieniach, Zbigniew Ziobro opublikował wpis w mediach społecznościowych.
Posłom z nieistniejącej już komisji ds. Pegasusa, zwłaszcza tym, którzy najgłośniej krzyczeli, że „Konstytucja jest najważniejsza”, przypominam jej art. 190: „Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne”. Każdemu z tych posłów wysyłam też wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany 10 września 2024 r. Wynika z niego, że uchwała o powołaniu ich komisji była sprzeczna z ustawą zasadniczą, dlatego TK usunął komisję z obiegu prawnego.
I dalej: "Informuję też o art. 231 Kodeksu karnego, który jest gotowym zarzutem wobec nielegalnych działań posłów podszywających się pod nieistniejącą w porządku prawnym komisję".
Zapewnił jednak, że "jeśli Sejm powoła komisję ds. Pegasusa bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania, bo pokażą one, jak wiele zrobiłem, by Polacy mogli czuć się bezpieczniej".
Posłom z nieistniejącej już komisji ds. Pegasusa, zwłaszcza tym, którzy najgłośniej krzyczeli, że „Konstytucja jest najważniejsza”, przypominam jej art. 190: „Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne”.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) November 4, 2024
Każdemu z tych posłów wysyłam… pic.twitter.com/ESen8WEF13