Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Posłanka KO wytoczyła mocne oskarżenia. Sprawa skończy się w sądzie. "Jestem zażenowana"

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Joanna Frydrych oskarżyła Marię Kurowską z PiS o otrzymanie milionów z Funduszu Sprawiedliwości "do rozdysponowania". - Jestem zażenowana, że taką fałszywą informację podaje poseł Frydrych, która jest z mojego okręgu wyborczego i dobrze zna mnie i moją czystą działalność - odpowiada Kurowska. Podkreśla, że sprawa skończy się w sądzie, choć przebacza swojej politycznej rywalce.

- Szokujące informacje o wydatkowaniu publicznych pieniędzy! Z Funduszu Sprawiedliwości, posłanka PiS z Jasła, Maria Kurowska otrzymała do rozdysponowania aż 12,8 mln zł. Ponad 1,3 mln zł z tej kwoty trafiło do fikcyjnych asystentów. Takie działania wymagają pełnego wyjaśnienia i rozliczenia! - napisała dziś posłanka Koalicji Obywatelskiej Joanna Frydrych, atakując przy tym posłankę Kurowską. Do wpisu dołączyła jej zdjęcie.

Co ciekawe, tylko osoby, które obserwują stronę posłanki Frydrych przez ponad 24 godziny, mogą dodawać komentarze. Ogranicza się to de facto do jej zwolenników.

Posłanka Kurowska zamieściła już oświadczenie na portalu X.com. Zaprzeczyła oskarżeniom posłanki Frydrych.

Oświadczam, że nie otrzymałam ani grosza z FS i nie wypłacono ani złotówki fikcyjnym asystentom których NIE MAM! Jestem zażenowana, że taką fałszywą informację podaje poseł Frydrych, która jest z mojego okręgu wyborczego i dobrze zna mnie i moją czystą działalność. Każdy sądzi według siebie? WSTYD za kłamstwo, oczernianie, brak podstawowej wiedzy fiskalnej i prawnej! Nie jest Pani tylko działaczką PO, jest Pani Posłem RP i winna Pani pisać PRAWDĘ! Przebaczam Pani, ale musimy się spotkać w sądzie, bo jak inaczej mam odzyskać zaufanie ludzi?

– napisała Maria Kurowska (PiS).

Źródło: niezalezna.pl