Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Sejm dyskutuje o aferze NASK i nielegalnym finansowaniu. Co na to media? Poseł pokazał zdjęcie

W Sejmie debata dotycząca nielegalnego finansowania kampanii prezydenckiej, a w loży dziennikarskiej - pusto? Tak wynika ze zdjęcia, które w mediach opublikował poseł PiS, Marcin Przydacz.

Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK wydał w ubiegłym tygodniu komunikat. Wynikało z niego, że wyświetlane w Polsce Facebooku reklamy polityczne - promujące Rafała Trzaskowskiego oraz atakujące Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena - były prawdopodobnie finansowane były z zagranicy. Jak stwierdziła, instytucje "zaangażowane w kampanię konta w ciągu ostatnich siedmiu dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy", a działania te "miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych". Hejterskie reklamy polityczne wciąż są emitowane w sieci.

Reklama

Dzisiaj w Sejmie, w ramach informacji bieżącej, o nieprawidłowości w finansowaniu kampanii zapytali posłowie Konfederacji.

- Według ustaleń dziennikarskich, reklamy te były wprost finansowane przez zagraniczną spółkę zarejestrowaną w Austrii. W spółce tej zaangażowany jest m.in. były węgierski minister odpowiedzialny za służby specjalne w lewicowym rządzie. Dlaczego to tak ważne? Bo złamano fundamentalne reguły uczciwości wyborczej

- podkreślił, zadający pytanie przedstawiciel wnioskodawców, Przemysław Wipler.

Do sprawy, bez konkretów, odnosił się - tak jak przy pytaniu posłów PiS, wiceminister cyfryzacji, Paweł Olszewski.

Następnie rozpoczęła się debata, do której zgłosiło się ponad 60 parlamentarzystów.

Sprawa ważna, a czy zainteresowała media? Poseł PiS, Marcin Przydacz, pokazał wymowne zdjęcie loży dziennikarskiej. 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama