Marszałek Sejmu Czarzasty podpisał zarządzenie o zakazie sprzedaży napojów alkoholowych w budynkach i na terenach pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu. - Trudno jest informować społeczeństwo o konieczności zakazu (sprzedaży alkoholu) na stacjach benzynowych, o konieczności zakazu sprzedaży w nocy alkoholu, nie dając przykładu ze strony Sejmu, czyli od strony tych osób, które takie prawo będą uchwalały - tłumaczył.
- Uważam, że powinniśmy jako instytucja państwowa dać przykład, dlatego to zarządzenie podpisałem
- dodał Czarzasty.
Decyzją swojego lidera chwali się teżc Anna Maria Żukowska. „No i proszę. To takie proste” -skwitowała poseł Lewicy.
Spośród zasadnych głosów uznania, pod wpisem Żukowskiej niewygodny komentarz zamieścił poseł PiS.
„Świetnie, że jesteście przeciwko alkoholowi. Wyrzuciliście z klubu tego degenerata?”
- pyta. Przypomniał przy tym zajście z lutego br. Chodzi o Macieja Kopca, senatora Lewicy, który został nagrany w sejmowym barze.
"Śpij, kur*a, przestępco je**ny. No, śpij kur*o je**na" - tymi słowami senator Kopiec zwracał się do polityków PiS i Konfederacji. Na nagraniu, które widać w mediach społecznościowych widać, jak polityk pali papierosa. Dariusz Matecki (PiS) z mównicy sejmowej oskarżył później Kopca o to, że był "totalnie pijany albo po narkotykach".
Świetnie, że jesteście przeciwko alkoholowi. Wyrzuciliście z klubu tego degenerata? https://t.co/2HgOwF03y3
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) November 19, 2025
W ostatnich tygodniach dyskusja o alkoholu w kontekście parlamentu powróciła też po słowach ministra rolnictwa i rozwoju wsi Stefana Krajewskiego. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego narzekał na ciągle imprezy w hotelu sejmowym, inicjowane przez „patoposłów”.
Historia pijanych posłów jest tak stara, jak III Rzeczpospolita. Od pierwszych kadencji media pokazały wiele wstydliwych incydentów, jakie przydarzały się politykom ze wszystkich stron sceny politycznej.