Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zagrożenie na granicy z Białorusią i akcje opozycji. Czarnek: "Skrajna nieodpowiedzialność"

My robimy po prostu wszystko, co jest niezbędne do tego, ażeby zapewnić bezpieczeństwo państwa polskiego i jego mieszkańców. Na tym bezpieczeństwie mieszkańców państwa polskiego nie zależy tym, którzy tak lekkomyślnie podchodzą do zagrożenia, które dziś na wschodniej granicy mamy - powiedział gość redaktora Michała Rachonia w programie "Jedziemy" w TVP Info minister edukacji narodowej prof. Przemysław Czarnek.

TVP Info/printscreen

W związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej, gdzie służby Alaksandra Łukaszenki zwożą migrantów chcących przedostać się na zachód Europy, premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym. Opozycja niezmiennie krytykuje taką decyzję rządu.

Negowanie posunięcia, którego dokonała Litwa i Łotwa zdecydowanie wcześniej, czyli negowanie posunięcia się do stanu wyjątkowego, tylko w pasie nadgranicznym, po to, żeby uniemożliwić przeszkadzanie polskim służbom w sytuacji potężnego zagrożenia na granicy, jest wyrazem skrajnego braku odpowiedzialności

- ocenił gość Michała Rachonia minister Czarnek.

Redaktor Rachoń przypomniał o przemówieniu Józefa Piłsudskiego na temat roli agentur w utrudnianiu funkcjonowania i zdobywania wolności przez państwo polskie, w kontekście tego, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej.

To nic nowego, to samo było na kilkaset lat przed J. Piłsudskim, to samo było przyczyną Targowicy, to samo było w czasach II RP i to samo mamy dzisiaj. Zachowanie tych ludzi na granicy, ale również zachowania różnych tzw. dziennikarzy ze stacji telewizyjnych, które zajmują się przede wszystkim manipulowaniem i kłamaniem - manipulacją było między innymi nie podawanie przez wiele dni informacji, że na Litwie i Łotwie stan wyjątkowy wprowadzono już wiele tygodni temu - dziś jest problemem w Polsce

- mówił Czarnek.

My robimy po prostu wszystko, co jest niezbędne do tego, ażeby zapewnić bezpieczeństwo państwa polskiego i jego mieszkańców. Na tym bezpieczeństwie mieszkańców państwa polskiego nie zależy tym, którzy tak lekkomyślnie podchodzą do zagrożenia, które dziś na wschodniej granicy mamy. To są rzeczy, które identycznie odczytywane są przez nas, jak przez Piłsudskiego w IIRP. Nie ma innego logicznego wyjaśnienia dla kompletnie nieracjonalnych i głupich zachowań wielu polityków, wielu prawników, komentatorów tych stacji, o których mówiłem, a których przez litość nazw nie wymienię, do tego wchodzą pojedynczy duchowni, którzy słyną z tego, że argumentów rozumu zbyt często nie używają

- dodał minister.

Czarnek przypomniał, że Polska przyjmuje uchodźców, "tylko robimy to w sposób zorganizowany i systemowy".

Kiedy byłem wojewodą lubelskim, tylko w czterech ośrodkach dla uchodźców przyjmowaliśmy rocznie do 2 tys. uchodźców. Tylko w sposób zorganizowany, legalny, wiedzieliśmy, kogo przyjmujemy, pomagaliśmy od A do Z, zapewnialiśmy bezpieczeństwo i uchodźcom i mieszkańcom państwa polskiego. Tak to się robi, a nie w sposób, do którego nawołują lekkomyślni politycy, którzy na granicy próbują nawet demolować ogrodzenie, które jest tam stawiane dla bezpieczeństwa

- podkreślił Przemysław Czarnek.

 



Źródło: niezalezna.pl, TVP Info,

Beata Mańkowska