"Trzeba nasze zapasy uzupełniać i te zamówienia idą pełną parą. Skala zakupów jest bezprecedensowa w ostatnich kilkudziesięciu latach. Chcemy, żeby czołgi jak najszybciej trafiły do Polski" - mówił w programie "Dziennikarski Poker" w Telewizji Republika wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa. Postawił też niezwykle ambitny cel na najbliższe lata.
Rosyjska napaść na Ukrainę trwa od 24 lutego. Bomby spadają także niedaleko granicy z Polską. O aktualnej sytuacji dotyczącej bezpieczeństwa naszego kraju rozmawiano w programie "Dziennikarski Poker" w Telewizji Republika.
- Sytuacja jest śmiertelnie poważna i groźna. To nie jest wojna na innym kontynencie, to wojna u naszego bezpośredniego sąsiada. To wszystko się składa na konkluzję, że sytuacja bezpieczeństwa uległa pogorszeniu
- powiedział wiceszef MON Marcin Ociepa, dodając:
Z troską obserwuję, że my się do tej wojny zaczynamy przyzwyczajać.
Ociepa zaznaczył, że Polska jest bezpieczna ze względu na posiadane systemy obronne.
- Mamy systemy przeciwrakietowe, antydostępowe do naszej przestrzeni powietrznej, do naszego terytorium. Dzięki technologii jesteśmy w stanie śledzić rakiety. Wiemy, jaka jest trajektoria lotu, gdzie mniej-więcej uderzą. Wiemy, że Polska nie jest jeszcze celem kinetycznym, militarnym, ale musimy być gotowy, że ten odprysk wojny może nas dotknąć
- dodał.
Prowadzący rozmowę redaktor Tomasz Sakiewicz zauważył, że Polska przekazała wiele sprzętu wojskowego Ukrainie. Kiedy natomiast zostaną uzupełnione zasoby polskiej armii?
- Bardzo szybko, ale powinniśmy sobie powiedzieć: decyzja, która zapadła, jest sytuacją konieczną. Kto jest zagrożeniem dla Polski dziś? To Rosja. Dziś te czołgi walczą z naszym przeciwnikiem, z tym rywalem, który potencjalnie w kolejnym etapie zaatakować Polskę. Ukraińcy tymi czołgami bronią własnej niepodległości, ale także polskiej niepodległości
- odpowiedział Marcin Ociepa.
Trzeba wyraźnie powiedzieć: Ukraińcy walczą także za nas. Jesteśmy zobowiązani, żeby w ramach naszych możliwości wspierać.
- Trzeba nasze zapasy uzupełniać i te zamówienia idą pełną parą. Skala zakupów jest bezprecedensowa w ostatnich kilkudziesięciu latach. Chcemy, żeby czołgi jak najszybciej trafiły do Polski - powiedział Ociepa. - Nasza armia ma być najsilniejszą armią pancerną w Europie, jeżeli chodzi o liczbę czołgów.
Jednocześnie wiceszef MON zwrócił uwagę na problem z niemieckimi czołgami. - Nasi poprzednicy kupili Leopardy od Niemców i mamy problem z serwisowaniem, częściami zamiennymi. W sensie opłacalności, interesy z Niemcami są bardzo drogie - podkreślił, dodając:
Z naszej strony nie ma złej woli, ale rachunek opłacalności kontaktów niemieckim, wychodzi na naszą niekorzyść. Dlatego szukamy w przemyśle amerykańskim, koreańskim. Szukamy na świecie.