Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

„Spekulacje, nie opierające się na faktach”. Zarząd Orlenu odpowiada na bezpodstawne ataki Tuska

"Tezy, dotyczące warunków sprzedaży części aktywów Grupy LOTOS, mają charakter spekulacji i nie opierają się na faktycznych przesłankach. Nieprawdą jest również stwierdzenie o rzekomym stworzeniu „istotnego ryzyka dla bezpieczeństwa paliwowego Polski” - stwierdził w opublikowanym komunikacie zarząd Orlenu.

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Już wczoraj zarząd Orlenu komentował doniesienia medialne odnośnie rzekomych ustaleń NIK, dotyczących fuzji z Lotosem. Dziś na konferencji prasowej Orlen zaatakował premier Donald Tusk.

"Już niedługo poznamy szokujące aspekty działania niektórych przedstawicieli byłego rządu i szefostwa Orlenu w kontekście Lotosu" - mówił, podkreślając, że zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.

Portal Niezalezna.pl otrzymał dzisiaj komunikat wydany przez zarząd Orlenu, w którym podkreślono, że "tezy, dotyczące warunków sprzedaży części aktywów Grupy LOTOS, mają charakter spekulacji i nie opierają się na faktycznych przesłankach".

Jak podkreślono, nieprawdą jest też stwierdzenie o rzekomym stworzeniu "istotnego ryzyka dla bezpieczeństwa paliwowego Polski".

Według publikacji medialnych, w Raporcie NIK znajduje się teza o rzekomo zaniżonej cenie transakcji sprzedaży przez ORLEN S.A. niektórych aktywów Grupy LOTOS S.A. Jest ona oparta na niewiarygodnych i niejawnych źródłach. Dotyczy to także stwierdzenia jakoby transakcja ta stworzyła „istotne ryzyko dla bezpieczeństwa paliwowego Polski”. Obie tezy są nieprawdziwe. Dlatego stanowczo protestujemy przed powielaniem niezweryfikowanych treści oraz działaniami mogącymi stanowić manipulację na rynku giełdowym, a także negatywnie wpływać na wizerunek największej polskiej firmy, jak również na notowania giełdowe i zyski akcjonariuszy

– czytamy w komunikacie.

"Raport NIK, do chwili obecnej, nie jest dostępny publicznie – ani w całości, ani w częściach. Nie można zatem stwierdzić, w oparciu o jakie dokumenty źródłowe kontrolerzy NIK przeprowadzili swoje analizy i szacunki prezentowane w konkluzjach raportu. Tymczasem jest to kluczowe dla rzetelnej oceny tych ustaleń oraz ich konfrontacji ze stanem faktycznym. Prawdziwych i rzetelnych wniosków nie sposób sformułować na podstawie publicystycznych treści" - zaznacza zarząd Orlenu.

Zaznacza, że konkluzje wyrażone w oparciu o taki niepełny obraz są niepełne i mogą wprowadzać w błąd. 

Wszelkie transakcje związane z fuzją ORLEN z Lotos S.A. i PGNiG S.A. były przeprowadzone w oparciu o rygorystyczne wymogi prawne, pod pełną kontrolą organów zarówno polskich jak i europejskich, a także właściwych służb. W kwestiach wyceny transakcji miała miejsce ścisła współpraca z renomowanymi polskimi i zagranicznymi kancelariami prawnymi, firmami doradczymi oraz biegłymi finansowymi

– podkreślono.

Zarząd przypomniał, że przez ostatnie lata udało się zbudować multienergetyczny koncern, który "jest największą spółką w Europie Środkowo-Wschodniej, ale też jedną z największych w Europie o rocznych przychodach na poziomie ok. 400 mld złotych". Zaznaczono, że Orlen to jedyna w Polsce firma, która jest w stanie skutecznie przeprowadzić transformację energetyczną kraju. 

Przepisy prawa regulujące europejski rynek kapitałowy nakazują szczególną dbałość o to, by nikt nie rozpowszechniał, ani nie manipulował w jakiejkolwiek formie oraz wpływał na sposób informowania, podając fałszywe lub wprowadzające w błąd tezy i dane co do instrumentów finansowych konkretnej spółki. Zgodnie z polskimi przepisami, naruszenie tego zakazu stanowi czyn zabroniony i zagrożony grzywną do 5 mln zł lub nawet karą pozbawienia wolności. Świadczy o tym, jak poważnym zagrożeniem dla rynku giełdowego są przypadki manipulacji nieprawdziwymi i niesprawdzonymi danymi

– podkreślił zarząd Orlenu.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#PKN Orlen #fuzja Orlenu z Lotosem #Orlen #Lotos #Donald Tusk

Mateusz Tomaszewski