W ostatnich dniach pojawia się coraz więcej doniesień o rezygnacji z budowy elektrowni atomowej w gminie Choczewo przez rząd Donalda Tuska. Taka zapowiedź padła z ust nowej wojewody pomorskiej Beaty Rutkiewicz. - Tak samo robili z tarczą antyrakietową... - skomentował Przemysław Majewski, radny PiS z Gdańska.
W październiku 2023 roku wojewoda pomorski zdecydował o wydaniu decyzji dotyczącej ustalenia lokalizacji elektrowni jądrowej, która miała znaleźć się w gminie Choczewo na Pomorzu (Lubiatowo-Kopalino). Polskie Elektrownie Jądrowe w wydanym komunikacie podkreślały, że był to bardzo ważny dokument potrzebny do rozpoczęcia budowy. Jeszcze wcześniej, bo w maju 2023 roku podpisano umowę z międzynarodowym koncorcjum firm Westinghouse i Bechtel - podmioty te miały odpowiadać za zaprojektowanie i budowę tej ważnej dla Polski inwestycji. Prąd do odbiorców miał popłynąć z elektrowni w 2033 roku.
W grudniu 2023 zmienił się rząd i pojawiły się uzasadnione znaki zapytania co do realizacji tej inwestycji. Minął ledwie miesiąc i swoje stanowisko w tej sprawie zaprezentowała już nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz. Oświadczyła ona, że elektronia powstanie nie w Lubiatowie-Kopalinie, a niedaleko Żarnowca. Wskazała ona, że "ta decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana ale cały czas rozważamy czy słusznie".
Wstrzymania budowy elektrowni jądrowej w gminie Choczewo domagają się też członkowie stowarzyszenia "Bałtyckie SOS", którym niedawno poświęcono reportaż na portalu radia RMF FM. W rozmowie z dziennikarzami wyrazili swoje oburzenie na wycinkę lasu w związku z przygotowaniem inwestycji.
"Polski rząd postawił krzyżyk na tym cudownym miejscu. Czuję, jakby ktoś wyrwał mi kawałek serca -Ten las pamięta po prostu historię całej mojej rodziny. (...) Nie odpuszczę tej walki, bo ta natura się sama nie obroni. Budowanie w tym miejscu, w imię ratowania klimatu, betonowego kloca to nie jest ratowanie środowiska. Mam nadzieję, że nowy rząd będzie respektował prawo, które sam uchwalił i objął lasy specjalną ochroną"
Sprawę skomentował na portalu X Przemysław Majewski, radny PiS z Gdańska.
"No to otwarcie wchodzimy w kontrolowane opóźnianie realizacji elektrowni atomowej na Pomorzu przez ekipę Tuska. Wczoraj w RMF FM "płaczliwe" materiały działaczy "Bałtyckiego SOS", dziś wypowiedź Wojewody. Tak samo robili z tarczą antyrakietową..."
No to otwarcie wchodzimy w kontrolowane opóźnianie realizacji elektrowni atomowej na Pomorzu przez ekipę Tuska. Wczoraj w RMF FM "płaczliwe" materiały działaczy "Bałtyckiego SOS", dziś wypowiedź Wojewody.
— Przemysław Majewski (@MajewskiPrzemek) January 17, 2024
Tak samo robili z tarczą antyrakietową...https://t.co/TosI6aZFaN pic.twitter.com/a4SzLTjxpZ