Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart stwierdziła, że więzienia są przeludnione i oznajmiła, że 20 tysięcy więźniów wyjdzie przedwcześnie na wolność, a pierwsze zwolnienia już nastąpiły. - Społeczeństwo może czuć się zagrożone - bije na alarm Michał Wójcik, który w latach 2016-2020 był wiceministrem w resorcie sprawiedliwości.
Ma być o 20 tys. mniej więźniów, wyjdą wcześniej - zapowiedziała w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. - Więzienia są przeludnione - oceniła i dodała, że pierwsze przedterminowe zwolnienia już nastąpiły.
Ejchart podała, że planowane jest rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego. "Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie" - powiedziała, dodając, że w ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały postanowień w tym zakresie. Dopytywana, ile więźniów może to objąć, wiceminister sprawiedliwości podała, że jej celem "na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys.
Były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik przeciera oczy ze zdumienia.
- To haniebne. Społeczeństwo może czuć się zagrożone. Konkret rządu Tuska - napisał na portalu X.