Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Rząd Tuska chce okroić przygraniczną gminę Supraśl. Burmistrz: „Sowieckie działania”

Rząd planuje wydzielenie nowej gminy Grabówka z dotychczasowej gminy Supraśl na Podlasiu. Według tamtejszego burmistrza doprowadzi to przygraniczną gminę do poważnych problemów finansowych. – Będziemy domagać się odszkodowań od Skarbu Państwa – zapowiada w rozmowie z Niezalezna.pl Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla. Niewykluczone, że nowa gmina zostanie włączona do Białegostoku, co w przeszłości sugerował Tadeusz Truskolaski, prezydent tego miasta.

Supraśl
Supraśl
Autorstwa AndyTheVine - Praca własna, - CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=35792686

Jak wynika z rządowego projektu rozporządzenia, gmina Grabówka ma oficjalnie powstać 1 stycznia 2025 r. W ocenie skutków regulacji napisano, że wydatki w roku bieżącym związane z utworzeniem gminy Grabówka zostały oszacowane przez wojewodę podlaskiego na łączną kwotę 1 358 308 zł.

Przypomnijmy, że w 2015 r. ówczesny rząd PO również chciał wydzielić gminę Grabówka. Odbyło się referendum w tej sprawie i 55 proc. mieszkańców gminy Supraśl opowiedziało się przeciwko podziałowi przy ponad 60 proc. frekwencji, a na terenach przyszłej gminy ponad 70 proc. mieszkańców było za podziałem. 

Później rząd Beaty Szydło uchylił rozporządzenie Ewy Kopacz o utworzeniu gminy Grabówka. Następnie w 2017 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż rozporządzenie uchylające rozporządzenie w sprawie utworzenia gminy jest niezgodne z Konstytucją i ustawą o samorządzie gminnym. Obecna koalicja rządząca znów chce podziału gminy Supraśl.

– Teraz gmina ma być okrojona bez konsultacji. Czynniki rządowe zrobiły wszystko, żeby nie doszło do referendum, nie pozwolono, by wypowiedział się czynnik społeczny

– mówi Radosław Dobrowolski.

Burmistrz przypomina, że wojewoda unieważnił inicjatywę zorganizowania referendum ws. podziału.

– Nie spodobała się komisja do spraw rozpoznania wniosku mieszkańców o przeprowadzenie referendum, bo w jej skład weszli radni będący wśród inicjatorów. Komisja miała tylko zweryfikować podpisy pod inicjatywą o referendum. Przez obstrukcję referendum nie zostało przeprowadzone

– mówi Dobrowolski.

Burmistrz wobec braku możliwości przeprowadzenia referendum chciał zorganizować konsultacje społeczne. To jednak było blokowane przez radnych będących zwolennikami podziału gminy. W efekcie minął termin na wydanie opinii gminy w tej sprawie.

Jak mówi burmistrz, delegacja z gminy była na spotkaniu w MSWiA, ale jej postulaty zostały zignorowane.

– Strona rządowa chce upośledzić gminę, robią selekcję na gminę bogatą i biedną. Ta biedna będzie w strefie granicznej, gdzie toczy się wojna hybrydowa. Łukaszenka zaciera ręce z radości

– mówi.

Podkreśla, że w wyniku podziału duża część dochodowych zakładów znajdzie się po stronie Grabówki, co doprowadzi do poważnych strat finansowych dla Supraśla. – Zostaniemy z poważnym długiem przekraczającym określone w ustawie dopuszczalne możliwości zadłużania gmin. Z założenia mamy być gminą deficytową. W takiej sytuacji państwo będzie musiało nas dodatkowo finansować – tłumaczy burmistrz. 

Podkreśla, że Supraśl nigdy nie dyskryminował Grabówki. – Rozwijaliśmy w tamtej części gminy bazę oświatową. W ostatnich latach powstały tam między innymi trzy przedszkola i żłobek. To ma być od nas oderwane – mówi. 

Burmistrz przypomina, że gmina Supraśl ma charakter uzdrowiskowy. - Rząd chce zadusić uzdrowisko. Świadczymy usługi dla reszty kraju. Jak mamy je kontynuować, kiedy zostaniemy pozbawieni dochodów? – zastanawia się.

– Na ten moment nie ma takiej osoby, która mogłaby zagwarantować nam, że gmina Grabówka weźmie na siebie część kredytów. To zależy od dobrej woli rady tej gminy, a rząd umywa ręce – podkreśla. Zapewnia, że nie zostawi tej sprawy. – Zaskarżymy decyzje rządu i będziemy domagać się odszkodowań od Skarbu Państwa – zapowiada burmistrz. 

– Rząd pracował nad podziałem gminy, mimo że było wiadomo, iż trwa procedura organizacji referendum w tej sprawie. To łamanie prawa i działanie wbrew demokracji. Rząd powinien wstrzymać swoje postępowanie do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez samych obywateli. To pokazuje, że od początku ta władza nie liczyła się z mieszkańcami i ich opinia nie ma znaczenia. To sowieckie działania

– ocenia Dobrowolski.

Zwraca uwagę, że sprawa ma podłoże polityczne, ponieważ w przeszłości Tadeusz Truskolaski sugerował, że istniał plan włączenia terenów Grabówki do Białegostoku.

„Gdyby była gmina Grabówka, prawdopodobnie za rok czy dwa byłaby już elementem Białegostoku i mielibyśmy z tego przychody” - powiedział w 2018 r. na antenie Polskiego Radia Białystok. Później były minister administracji Andrzej Halicki przekonywał, że jego intencją było utworzenie Grabówki jako samodzielnego bytu, a prezydent Truskolaski twierdził z kolei, że jego wypowiedź została wyrwana z kontekstu. „Grabówka byłaby samodzielna do tego momentu jak by chcieli tego mieszkańcy, ale połączenie gmin jest bardzo korzystne finansowo i taką perspektywę należy też brać pod uwagę.”

– tłumaczył się na Twitterze.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Supraśl #koalicja 13 grudnia #samorząd terytorialny

Hubert Kowalski