We wtorek premier Mateusz Morawiecki ogłosił przyjęcie przez rząd tzw. tarczy antyinflacyjnej 2.0, która zakłada obniżkę podatku VAT na pół roku na żywność, nawozy i gaz do 0 proc., do 5 proc. na ciepło, oraz do 8 proc. na paliwa. Wszystko wskazuje jednak na to, że spotka się to ze sprzeciwem Komisji Europejskiej. - My nie jesteśmy Platformą i dla nas najważniejsze jest dobro Polaków a nie rozkazy z UE - napisał na portalu Albicla.com Kazimierz Smoliński, poseł PiS.
Według informacji Polsat News Komisja Europejska nie zgodzi się na obniżenie do zera podatku VAT na gaz. Zdaniem urzędnika KE "jest to niezgodne z unijną dyrektywą vatowską, która zezwala na minimum pięcioprocentowy VAT na gaz naturalny". W opinii brukselskiego urzędnika Polska obniżając podatek VAT na gaz złamie unijne prawo.
"KE jak zawsze w takich sytuacjach będzie najpierw wysyłać listy z informacją o możliwym naruszeniu prawa UE. Jeśli nie spotkają się one z odpowiednią reakcją, zostanie uruchomiona procedura o naruszenia unijnego prawa, na końcu której KE może skierować pozew do TSUE, a ten nałożyć kary na Polskę"
- mówił urzędnik dla portalu Polsat News.
Dodał, że "w ramach procedury będą prowadzone wielomiesięczne rozmowy", zatem "kary nie będą groziły Polsce w najbliższych miesiącach".
Najnowsze przecieki z unijnych kręgów ostro skomentował na portalu Albicla.com Kazimierz Smoliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Zadeklarował, że dla Zjednoczonej Prawicy "najważniejsze jest dobro Polaków, a nie rozkazy z UE".
"Już pojawiają się pierwsze głosy z Komisji Europejskiej, że tak znaczące obniżenie VAT może doprowadzić do sankcji. Różnica jest taka, że my nie jesteśmy Platformą i dla nas najważniejsze jest dobro Polaków a nie rozkazy z UE. Nie cofniemy się"
- napisał polityk.