Prokurator Piotr Myszkowiec kilka miesięcy temu przegrał konkurs na sędziego przed Krajową Radą Sądownictwa - poinformował w mediach społecznościowych Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski. Co ciekawe, KRS wytknęła Myszkowcowi uchybienia. A dziś, jako prokurator, grał on pierwsze skrzypce w forsowaniu szaf z dokumentami.
Policja i prokurator Piotr Myszkowiec weszli dziś bez zapowiedzi do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa i zdecydowali o siłowym forsowaniu szaf pancernych z dokumentami. Sędziowie-członkowie KRS nie mogli dostać się do środka. Z korytarza, na którym wykonywano czynności, wypchnięto dziennikarzy. Stało się to na polecenie prokuratora Myszkowca.
Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski ujawnił dziś niedawną przeszłość prokuratora Piotra Myszkowca.
- Ten człowiek po prostu przegrał konkurs na stanowisko sędziego. Kiedy? Przed 9 miesiącami. Przed kim? Przed KR-Sem. Gdzie dzisiaj był Myszkowiec? W tym samym KRS-ie. Co tam robił? Plądrował szafy przy użyciu policji i łomu - napisał prok. Ostrowski w mediach społecznościowych.
MYSZKOWIEC
— Michał Ostrowski (@OstrowskiProk) July 3, 2024
Ten człowiek po prostu przegrał konkurs na stanowisko sędziego. Kiedy?
Przed 9 miesiącami.
Przed kim?
Przed KRSem.
Gdzie dzisiaj był Myszkowiec?
W tym samym KRSie.
Co tam robił?
Plądrował szafy przy użyciu policji i łomu.
Stawiam pytanie: Czy Myszkowiec, poza chęcią… pic.twitter.com/eKU3VZcpGi
Jak się okazuje, Krajowa Rada Sądownictwa 19 września 2023 r. podjęła uchwałę w przedmiocie przedstawienia wniosku o powołanie do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego sądu rejonowego w Sądzie Rejonowym w Lubartowie. Wybraną kandydatką była Anna Łobodzka-Gronet, a wśród przegranych znalazł się... Piotr Myszkowiec.
Co ciekawe, w uzasadnieniu uchwały KRS Myszkowcowi wytknięto uchybienia w czynnościach.
Zbliżonym do kandydatki przedstawionej z wnioskiem o powołanie stażem zawodowym legitymuje się Pan Piotr Andrzej Myszkowiec, który jednak jako jedyny spośród osób biorących udział w konkursie nie uzyskał w pełni pozytywnej oceny kwalifikacji. Sędzia wizytator zwróciła bowiem uwagę na pojawiające się uchybienia w czynnościach dokonywanych przez kandydata. W jej ocenie nie powinny one mieć miejsca, gdyż dotyczyły nieskomplikowanych, a wręcz oczywistych kwestii, wynikających wprost z przepisów prawa. W konsekwencji ocena kwalifikacji, jak wskazała opiniująca "nie może być jednoznacznie pozytywna"
Za kandydaturą Piotra Myszkowca na sędziego oddano 3 głosy "za", przy 1 głosie "przeciw" i 15 głosach "wstrzymujących się" (oddano ogółem 19 głosów), zatem jego kandydatura nie uzyskała wymaganej bezwzględniej większości głosów.