W styczniu rockman i polityk Paweł Kukiz poinformował, że formalnie rejestruje nowe ugrupowanie polityczne. Powiedział wówczas dziennikarzom, że „działacze nie dopilnowali jakiegoś rozliczenia finansowego w kwocie 30 złotych i po prostu w każdej chwili” jego obecna partia „może być wykreślona z rejestru”.
Kukiz został dziś w Radiu Wnet zapytany o plany w Sejmie i możliwy start w nadchodzących wyborach.
Jestem jak niewierny Tomasz. Muszę po prostu najpierw mieć te ustawy (o sędziach pokoju i o referendach – red.) i wtedy możemy mówić o klimacie. Na razie czekam po prostu na uchwalenie tych dwóch ustaw. Jestem co prawda już bardziej optymistycznie nastawiony, nastrojony, bo tak jak już powiedziałem, ustawa o referendach dzisiaj będzie po raz kolejny czytana
– powiedział polityk.
W sprawie ustawy o sędziach pokoju zaznaczył, ze ma zapewnienia ze strony PSL, że zagłosują za sędziami pokoju. Wtedy „tę ustawę będziemy mieli uchwaloną” – dodał.
Listy wyborcze PiS
Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość zaproponuje wspólny start, to rozpocznę rozmowy. Ja w każdym razie na pewno nie będę z własnej woli sam zabiegał o to, żeby być w Sejmie za wszelką cenę dla samego Sejmu. Prezes niczego nie musi. Doskonale pan o tym wie. Taki mamy system, że akurat prezesi tutaj w tym naszym ustroju mogą wszystko. Reszta to tylko dyrektorzy i kierownicy. Ale nie, nie z kwiatami, wtedy trzeba będzie po prostu usiąść do stołu i porozmawiać o zniesieniu immunitetów dla posłów, senatorów, sędziów, prokuratorów, pozostawienie tylko immunitetu materialnego
– mówił Kukiz.
W ocenie polityka jeśli chce się te wybory wygrać, to Zjednoczona Prawica powinna iść jak najszerszym frontem.
Mogę myśleć o panu Ziobrze to, co myślę. Natomiast na pewno w interesie całej Zjednoczonej Prawicy jest duży, szeroki, jak największy blok. Bo powiem jeszcze inaczej, to nie jest jakaś sympatia do PiS-u, miłość czy coś takiego. Jest sympatia do Polski, jest miłość do Polski.
– powiedział lider Kukiz’15.
Podkreślił, że mamy taką sytuację geopolityczną, że zwycięstwo opozycji na pewno dla Polski byłoby tragedią i byłoby sprzeczne z interesem Rzeczypospolitej.
Mamy taką sytuację geopolityczną, że zwycięstwo drugiej strony, bez względu na różne bezeceństwa, jakich dopuszcza się PiS obecnie czy od jakiegoś czasu, na pewno dla Polski byłoby tragedią i byłoby sprzeczne z interesem Rzeczypospolitej, biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację geopolityczną. Gdyby władzę objęła opozycja...
– mówił Kukiz.
W przypadku braku porozumienia
Poseł zapytano co będzie, gdyby nie dogadał się z partią rządzącą w kwestii kolejnych postulatów.
Podstawowa sprawa jest taka, ja w ogóle nie muszę startować i mówię, że jeśli się nie dogadamy z PIS-em w kwestii tych kolejnych postulatów, to w ogóle nie będę startował. Miałem wcześniej plan, że gdyby mi nie uchwalili sędziów i referendów, no to wtedy się zemszczę i wystartuję samodzielnie, zabierając im po prostu głosy, mając świadomość, że nie dostanę się do Sejmu, ale zabiorę PiS-owi głosy w ramach zemsty. Natomiast tak jak powiedziałem, biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną, nie będę przyczyniał się do zwycięstwa opcji, która będzie grała w interes Brukseli, a nie interes Rzeczpospolitej
– zapewnił Paweł Kukiz.