W kwestii mediów publicznych nowa władza wywołała chaos, działając bez podstawy prawnej. - I teraz należało by stwierdzić, że wszystkie decyzje, które podjął zarząd, jaki w świetle orzeczenia sądu, nie ma umocowania prawnego, są to decyzje niezgodne z przepisami - mówiła w "Politycznej Kawie" w Telewizji Republika sędzia NSA dr Anna Dalkowska. W jej ocenie, w grę wchodzi odpowiedzialność karna i cywilna.
Nominaci Bartłomieja Sienkiewicza ponad miesiąc temu w nielegalny sposób przejęli władze mediów publicznych. Orzekł to sąd, bowiem odmówiono wpisania neo-władz spółek medialnych do Krajowego Rejestru Sądowego. Co z tymi decyzjami, które samozwańczo podjął minister kultury? - o to sędzię Annę Dalkowską z Naczelnego Sądu Administracyjnego pytał Tomasz Sakiewicz w "Politycznej Kawie" Telewizji Republika.
Mamy rzeczywiście sytuację pewnego rodzaju chaosu prawnego wywołaną działaniami podjętymi bez podstawy prawnej. W polskim porządku prawnym każdy organ, zgodnie z art. 7 Konstytucji RP, może działać tylko i wyłącznie na podstawie przepisów prawa i w granicach prawa. Te decyzje, które zostały podjęte w sprawie mediów publicznych, jest to potwierdzone wyrokami sądu rejestrowego, zostały podjęte bez podstawy prawnej, ponieważ w świetle tego, co stwierdził sąd, nie było podstaw ku temu, aby z pominięciem trybu i ustawy dokonać zmiany zarządu na podstawie Kodeksu spółek handlowych.
"Mamy oddzielną ustawę o radiofonii i telewizji, ona określa tryb zmiany zarządu. Na chwilę obecną wiemy, że to były decyzje podjęte bez podstawy prawnej" - podkreśliła dr Dalkowska.
I teraz należało by stwierdzić, że wszystkie decyzje, które podjął zarząd, jaki w świetle orzeczenia sądu, nie ma umocowania prawnego, są to decyzje niezgodne z przepisami. Jeśli chodzi o kwestię związaną z mediami, to także postawienie całej spółki w stan likwidacji, ostatnim orzeczeniem TK zostało stwierdzone jako tryb, który narusza konstytucję.
Tu będzie wchodziła odpowiedzialność w kilku płaszczyznach: prawa karnego, ale również w płaszczyźnie cywilnej, ewentualnej odszkodowawczej związanej oczywiście z decyzjami podjętymi bez umocowania prawnego. W mojej ocenie, odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez określone osoby, powinny ponieść te właśnie osoby, którym będzie można ewentualnie przypisać odpowiedzialność odszkodowawczą i odpowiedzialność karną.