10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Morawiecki nie ugnie się przed żądaniami Komisji Europejskiej. "Nie zamierzam wycofywać pytania"

Premier Mateusz Morawiecki nie zamierza wycofywać swojego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który zawiera m.in. o pytanie o zgodność z polską konstytucją zasady pierwszeństwa prawa Unii Europejskiej. Wycofania wniosku domagała się Komisja Europejska, która do Polski przysłała w tej sprawie list.

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
Zbigniew Kaczmarek/Gazeta Polska

Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders napisał list do ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego, skierowany również do wiadomości ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, zawierający apel o wycofanie wniosku złożonego przez premiera do Trybunału Konstytucyjnego.

Komisarz Reynders napisał w liście m.in., że wniosek premiera do TK "wydaje się podważać podstawowe zasady prawa UE, w szczególności zasadę, iż prawo Unii jest nadrzędne w stosunku do prawa krajowego, a orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE są wiążące dla wszystkich sądów krajowych i innych organów państwowych państw członkowskich". Strona polska ma miesiąc na odpowiedź.

Morawiecki powiedział, że wniosek został skierowany do Trybunału, "aby dodatkowo, i po raz kolejny, w naszym porządku prawnym potwierdzić wyższość naszej konstytucji, która jest najwyższym aktem prawnym w naszym systemie prawnym - nad prawem europejskim". 

Powołał się na orzeczenia TK dotyczące procesu akcesyjnego do Unii i traktatu lizbońskiego.

- Za każdym razem Trybunał stwierdził, że jeżeli następuje kolizja jakichś przepisów prawnych, to muszą one zostać zmienione bądź musiałaby być zmieniona konstytucja, gdyby one nie były zmienione, i taka jest logika członkostwa w Unii Europejskiej

 – powiedział.

Dodał, że "to rozumieją również trybunały konstytucyjne innych państw członkowskich, aczkolwiek one nie stanowią dla nas jakiegoś bardzo istotnego punktu odniesienia".

- Dla nas absolutnie nadrzędne jest zdanie Trybunału Konstytucyjnego i uznałem tę moją prerogatywę, to nasze prawo do złożenia zapytania za istotne, ponieważ od takiej potencjalnej kolizji może dojść

 - powiedział premier.

Dlatego - stwierdził - "propozycje, które płyną z Komisji Europejskiej nie mają dzisiaj odniesienia do tego stanu faktycznego, który zaistniał po skierowaniu pytania do Trybunału Konstytucyjnego".

"I oczywiście nie zamierzam wycofywać tego pytania"

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Mateusz Morawiecki #Komisja Europejska

Michał Kowalczyk