Sędzia Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz wezwał ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do wycofania się "z działań i decyzji noszących znamiona jawnie bezprawnych" oraz do ustąpienia ze stanowiska. O decyzjach Bodnara napisał krótko: - Zachowań tych nie usprawiedliwiają Pańskie osobiste poglądy.
Sędzia Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz krytycznie odnosi się do proponowanych rozporządzeniami decyzji nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Kiedy zaczął krytykować nowego ministra, jego konto w mediach społecznościowych... zaczęło być resetowane.
To jednak nie powstrzymało sędziego przed kolejnym krokiem. Tym razem napisał list otwarty.
Sędzia Kamil Zaradkiewicz napisał w liście otwartym do ministra Bodnara, że 13 grudnia to "oczywisty symbol stanu wojennego", ale staje się również symbolem "uzurpacji władzy, która ignorując zasadę legalizmu oraz wyroki Trybunału Konstytucyjnego świadomie narusza fundamentalne zasady obowiązujące w demokratycznej Polsce".
List otwarty do Ministra Sprawiedliwości. pic.twitter.com/faRReRBKqi
— Kamil Zaradkiewicz (@k_zaradkiewicz1) December 17, 2023
- Zgodnie z art. 7 Konstytucji RP, każdy organ państwa ma włącznie kompetencje ściśle określne Konstytucją i ustawami. Tę fundamentalną zasadę, od momentu objęcia przez Pana urzędu ministra sprawiedliwości w mojej ocenie łamie Pan w sposób oczywisty, próbując podejmowanymi działaniami narzucać niezawisłym sędziom swoje polityczne cele, a także ignorując wieloletni dorobek orzeczniczy polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Zachowań tych nie usprawiedliwiają Pańskie osobiste poglądy - wskazał Zaradkiewicz, dodając, że "polskiemu sędziemu nie wolno się takim działaniom biernie przyglądać".
Sędzia Zaradkiewicz wezwał ministra Bodnara do natychmiastowego wycofania się "z działań i decyzji noszących znamiona jawnie bezprawnych" oraz do... ustąpienia ze stanowiska ministra sprawiedliwości.