Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Nowemu ministrowi sprawiedliwości nie szczędzi krytyki. Na jego koncie dzieją się dziwne rzeczy

Sędzia Kamil Zaradkiewicz, który nie szczędzi krytyki propozycjom nowego ministra sprawiedliwości, musi mierzyć się z nietypową sytuacją. Nagle zaczęto... resetować mu obserwujących na koncie w mediach społecznościowych. "A sędzia pisze na nim ciekawe rzeczy" - wskazuje jeden z obserwatorów.

mk

Reklama

Sędzia Kamil Zaradkiewicz do połowy 2016 r. był dyrektorem zespołu orzecznictwa i studiów w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, a następnie dyrektorem Departamentu Prawa Administracyjnego w resorcie sprawiedliwości. Od października 2018 r. jest sędzią w Izbie Cywilnej SN. Ostatnio został powołany na dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. 

Prawnik nie ukrywa, że to, co robi nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar, to skandal. "Trójpodział władzy rodem z okresu stalinizmu" - napisał o planach regulowania orzeczeń sędziowskich rozporządzeniem. Ale to nie koniec.

Teraz próbuje się wmawiać, że Konstytucję RP należy interpretować tak, jak tego oczekują instytucje międzynarodowe - wbrew jej fundamentalnym zasadom. Jest dokładnie odwrotnie - napisał sędzia Zaradkiewicz. 

Reset obserwujących. Dziwna sytuacja na koncie sędziego

W ostatnich dniach, gdy na portalu X pojawiały się wpisy Zaradkiewicza krytykujące działania nowego ministra w aspekcie prawnym jego działań, z kontem sędziego zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Nagle obserwujący sędziego zaczęli... znikać! Z minuty na minutę potrafiło ubyć około 2,8 tys. obserwujących. Sam zainteresowany nie kryje zdziwienia tym, że jego konto jest "niezmiennie resetowane". 

Zaskoczeni są też obserwatorzy. - Wczoraj wciskałem "follow" 10 razy i po paru minutach reset. A sędzia pisze na nim ciekawe rzeczy - przyznał dziennikarz Sławomir Jastrzębowski.

mk

Reklama