Parlament Austrii przegłosował wotum nieufności dla rządu kanclerza Sebastiana Kurza, pozbawiając go w ten sposób tego urzędu. To pierwszy taki przypadek w powojennej historii tej alpejskiej republiki.
Przyspieszone wybory parlamentarne w Austrii odbędą się prawdopodobnie we wrześniu.
Przeciwko gabinetowi 33-letniego Kurza wypowiedzieli się m.in. parlamentarzyści Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPOe) i tworzący do niedawna koalicję rządową z chadecką Austriacką Partią Ludową (OeVP) narodowo-konserwatywnej Wolnościowej Partii Austrii (FPOe).
To pierwszy przypadek obalenia rządu przez parlament w historii powojennej Austrii.
Koalicja rządowa Austriackiej Partii Ludowej i Wolnościowej Partii Austrii rozpadła się z powodu afery taśmowej z Ibizy, która skompromitowała polityków tej drugiej partii.
W ubiegłym tygodniu utworzono rząd techniczny. Na jego czele pozostał 33-letni Kurz. Austriacka Partia Ludowa, której przewodzi, z dobrym wynikiem (według prognoz 34,5 proc.) wygrało niedzielne wybory do europarlamentu.