Działania marszałka Sejmu Szymona Hołowni wobec posłów Mariusz Kamińskiego i Macieja Wąsika spotykają się z krytyką nawet po stronie zwolenników rządu. Głos w sprawie zabrała była prezydent Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego pozytywnie rozpatrzyła odwołania Maciej Wąsika i Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatów poselskich. Oznacza to, że marszałek Sejmu decyzję o wydał w sprzeczności z orzeczeniami SN. Sąd Najwyższy postanowił o niewygaszaniu mandatów posłów.
Mimo wyroku sądu potwierdzającego, że Kamiński i Wąsik są posłami, politycy związani z rządem nie chcą, aby uczestniczyli oni w przyszłych obradach Sejmu. Szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki miał nawet wydać dyspozycję dezaktywacji ich kart. Argumentował to... "zabezpieczeniem praworządności".
Pomysłowi, aby Wąsik i Kamiński nie uczestniczyli w obradach Sejmu, przyklaskuje poseł KO Roman Giertych. Mecenas pisze też, że krytycy tych działań próbują.... "zastraszyć marszałka Sejmu". - PiS próbuje zastraszyć Marszałka Sejmu, aby zgodził się na udział w pracach Sejmu osób nie będących posłami. To samo próbują zrobić z sądem penitencjarnym, aby nie wydał polecenia zatrzymania skazanych. Właściwie te groźby to zapowiedź buntu wobec Państwa - napisał.
Jak się jednak okazuje, nie wszyscy przedstawiciele obozu rządzącego mówią jednym głosem w tej sprawie. Takie działania skrytykowała nawet była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz!
"Marszałek nie może zmieniać prawomocnych wyroków sądowi nie powinien informować skazanych co mają zrobić bo w ten sposób wyręcza ich adwokatów i ingeruje w kompetencje sadow"
Marszałek nie może zmieniać prawomocnych wyroków sądowi nie powinien informować skazanych co mają zrobić bo w ten sposób wyręcza ich adwokatów i ingeruje w kompetencje sadow https://t.co/EoWW6Cb3Vc
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) January 6, 2024