- On [Donald Tusk - red. dop.] na pewno widzi, że to doprowadzi do zapaści obozów liberalno-lewicowych. Natomiast, jego wiarygodność w tej sprawie jest żadna. Oni przygotowali, wprowadzali w ten Zielony Ład i wszystkich do tego zmuszali. Najgorsze jest to, że ta cała polityka klimatyczna zrobiła z Europy frajerów świata - mówił dziś na antenie TV Republika Patryk Jaki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Na mocy rozporządzenia opublikowanego przez Komisję Europejską, larwy mącznika młynarka (chrząszcza), będą nie tylko dopuszczone do sprzedaży w celach spożywczych, ale także... dodawane do różnych artykułów spożywczych. Mowa m.in. o pieczywie, makaronach, serach czy nawet dżemach.
Więcej: Chleb, dżemy czy makarony z dodatkiem... robaków. Taką decyzję podjęła Bruksela!
Dziś na ten temat red. Michał Rachoń rozmawiał z eurodeputowanym PiS, Patrykiem Jakim.
"To jest oczywiste, że tak się stanie. Pamiętam, jak przez lata byliśmy atakowani i ośmieszani, w związku z tym, że kwestionowaliśmy politykę. Dostałem nawet jakąś "nagrodę" za "głupotę klimatyczną" czy coś tego rodzaju. Dzisiaj się okazuje, że sami ci ludzie, którzy wyśmiewali, szybko muszą się z tego wycofywać, bo boją się, że polityka, którą będzie prowadziła Donald Trump, sprawi, że Europa całkowicie straci konkurencyjność. Temat tych robaków jest tylko elementem komplementarnym"
I tłumaczył, że "chodzi o to, aby przymuszać wszystkich do diet bliskich do wegańskich". W myśl lewicowej mody.
Zawsze pytam - pokażcie mi wybitnych sportowców, którzy zdobywają złote medale, a są na takiej diecie. Wiecie Państwo, to jest tak, że próbuje się zdrowy rozsądek, rozum, wiele lat doświadczeń ludzkich, zastąpić lewacką ideologią. Dlatego jest tak, że wczoraj Chiny uruchomiły swój Chat GPT, USA mają to od dawna. Co ma Unia Europejska? Nakrętki na butelkach plastikowych, które kosztowały, 11 miliardów euro. Takie koszta musiały ponieść firmy na coś, czego nie ma nawet w lewackim Waszyngtonie. Pokazywałem te butelki, jak byłem niedawno w Waszyngtonie - że my coś takiego mamy. Tam 80 proc. ludzi głosuje na Demokratów, ale tu - pukali się w czoło.
Michał Rachoń zwrócił uwagę na ostatnie wystąpienie Donalda Tuska w Europarlamencie. Polski premier, mimo iż wcześniej przez lata prowadził politykę zmierzającą do forsowania Zielonego Ładu, dziś ogłasza się jego zagorzałym przeciwnikiem. Bez wątpienia, wpływ na nagłą (choć niewiarygodną) zmianę mają wydarzenia zza Atlantyku. To właśnie Donald Trump, chwilę po zaprzysiężeniu, wycofał USA z porozumienia paryskiego. Zapowiedział również zaprzestanie płynięcia z nurtem zielonej ideologii.
Tusk wyciągnął wnioski i zrozumiał, że realizowana przez lata polityka eko-terroryzmu była błędem?
On na pewno widzi, że to doprowadzi do zapaści obozów liberalno-lewicowych. Natomiast, jego wiarygodność w tej sprawie jest żadna. Oni przygotowali, wprowadzali w ten Zielony Ład i wszystkich do tego zmuszali. Najgorsze jest to, że ta cała polityka klimatyczna zrobiła z Europy frajerów świata. To są mocne słowa, ale trzeba ich użyć. My odpowiadamy za emisję dwutlenku węgla - około 6,7 proc. I my poprzez ogromny nasz wysiłek - tzn. każdy z państwa w swoim rachunku płaci około 50 proc. podatku ideologicznego. Płacicie więcej nie dlatego, że energia tyle kosztuje, a po co, by "planeta nie spłonęła". To samo dzieje się w kontekście kupna samochodów. Płacicie więcej za ubrania, żeby "planeta nie spłonęła". To jest właśnie to C40. Ten nasz wysiłek spowodował, że obniżyliśmy w Europie około 2 proc. emisji dwutlenku węgla. Ta emisja musi jednak spadać na całym świecie - wtedy to ma sens...