75 milionów zł - taką kwotę na pomoc powodzianom zgromadził Caritas. Tymczasem Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała dwa razy mniej, nieco ponad 37 milionów. I to pomimo tego, iż szef rządu Donald Tusk we wrześniu podczas słynnej konferencji z Jerzym Owsiakiem przekonywał, że szef WOŚP to "najwybitniejszy specjalista od szybkiej, dobrej pomocy dla ludzi".
We wrześniu doszło do powodzi w Polsce, która dotknęła 749 miejscowości, wpływając na życie ponad 2 milionów osób. Zniszczonych zostało ponad 11,5 tysiąca budynków, w tym 724 obiektów użyteczności publicznej.
17 września br. premier Donald Tusk zorganizował konferencję prasową wraz z szefem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzym Owsiakiem.
"Skontaktowaliśmy się z panem Jerzym Owsiakiem jako najwybitniejszym specjalistą od szybkiej, dobrej pomocy dla ludzi. Staramy się koordynować miejsca, gdzie będzie mogła docierać pomoc organizowana m. in. przez Fundację WOŚP
- mówił szef rządu.
Podczas konferencji Owsiak pozował z trzymanym w rękach banerem, na którym znajdował się link do strony WOŚP, na której uruchomiono zbiórkę datków na pomoc powodzianom.
Oprócz promowanej przez rząd i spółki skarbu państwa zbiórki WOŚP, podobne inicjatywy zaczęło organizować też wiele innych instytucji, w tym chociażby kościelny Caritas. Oto, jak wygląda porównanie stanu kont.
Okazuje się, że nawet pomimo nachalnej promocji ze strony polityków koalicji 13 grudnia większość Polaków wolała powierzyć swoje pieniądze na pomoc powodzianom Caritasowi.
O proszę! @CaritasPolska zebrał DWA RRAZY WIĘCEJ pieniędzy dla powodzian niż Juras, który wsparty został milionami ze spółek skarbu państwa. #KościółPomaga pic.twitter.com/9YmfbBDJsx
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) October 16, 2024