Sędzia Barbara Piwnik o ułaskawieniu polityków PiS: Bez względu na opinie decyzja należy do prezydenta

Prezydent zdecydował – Bodnar robi uniki

Wczoraj po spotkaniu z żonami bezprawnie powtórnie skazanych byłych szefów CBA - Romą Wąsik i Barbarą Kamińską - prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zaznaczył, że postępowanie będzie przeprowadzone w „trybie prezydenckim" i zwrócił się do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego. Próbowaliśmy wczoraj uzyskać komentarz od Adam Bodnara, jednak nie odbierał od nas telefonu i nie odpisał na wysłany przez nas SMS w tej sprawie. 

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Prokurator Generalny nie zajął stanowiska w kwestii umożliwienia posłom PiS opuszczenia zakładów karnych.

Analizując różne okoliczności wynikające z przepisów prawa, przyznał, że „postępowanie zostało wszczęte” oraz że zażądał akt postępowania.

- Natomiast na obecnym etapie jeszcze żadne nie decyzje nie zapadły, jeśli chodzi o dalsze postępowanie w sprawie – stwierdził Adam Bodnar. 

Kłótnia w „koalicji 13 grudnia”

W sprawie niejednoznaczne stanowisko zajmują politycy „koalicji 13 grudnia”, a także sprzyjające jej „autorytety”, choć w większości opowiadają się za niezwalnianiem Kamińskiego i Wąsika z więzienia. Taki pogląd prezentuje m.in. zawzięcie antypisowski prof. Wojciech Sadurski. Pogląd przeciwny w tej sprawie przedstawił natomiast także głęboko przeciwny PiS-owi prof. Marcin Matczak. 

Szymon Hołownia kluczy, wskazując, że prezydent zdecydował się na ścieżkę z KPK, „która jest długa i potrafi trwać nawet pół roku” oraz że decyzja w tej sprawie „należy do Adama Bodnara.” 

Pytany dziś o tę kwestię wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek stwierdził natomiast, że „nie ma przesłanek prawnych do tego, aby Prokurator Generalny zawiesił wykonywanie kary” byłych szefa CBA”. - Przesłanką do tego muszą być szczególnie ważne powody, a jedną z nich jest krótki okres pozostający do odbycia kary – dodał.

Nieukrywająca swoich politycznych sympatii prokurator Ewa Wrzosek w jednym z wpisów w mediach społecznościowych zacytowała treść art. 563. KPK, który mówi, że w przypadku rozpoznawania prośby o ułaskawienie „sąd w szczególności ma na względzie zachowanie się skazanego po wydaniu wyroku, rozmiary wykonanej już kary, stan zdrowia skazanego i jego warunki rodzinne, naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem, a przede wszystkim szczególne wydarzenia, jakie nastąpiły po wydaniu wyroku”. Zasugerowała w ten sposób, że w przypadku posłów Kamińskiego i Wąsika przesłanki te nie zostały spełnione.

Spór prawny czy szukanie pretekstu?

Według innych opinii, których autorzy powołują się na art. 567 par. 2 KPK stanowiący, że „Prokurator Generalny przedstawia Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej akta sprawy lub wszczyna z urzędu postępowanie o ułaskawienie w każdym wypadku, kiedy Prezydent tak zadecyduje„ - Kamiński i Wąsik powinni zostać w trybie natychmiastowym zwolnieni z odbywania kary.

Prezydent, gdy tak zadecyduje, poleca Prok. Gen. (@Adbodnar) przedstawić akta każdej sprawy w przedmiocie ułaskawienia (567 par. 2 kpk) i wówczas nie ma zastosowania przepis, na który się Pani powołuje (563 kpk). Tryb prezydencki. Tego nawet fikołkami prawnymi nie przeskoczycie. https://t.co/oBnKwveV5z

— Jakub M. Iwaniec (@IwaniecKuba) January 11, 2024

Sędzia Barbara Piwnik: decyzja będzie należała do głowy państwa

O komentarz w tej sprawie portal niezalezna.pl zwrócił się m.in. do sędzi w stanie spoczynku Barbary Piwnik. Nasza rozmówczyni przyznała, że biorąc pod uwagę publicznie artykułowane oczekiwania „z różnych stron” odniosła wrażenie, iż „było takie oczekiwanie, że pan prezydent podejmie ponownie działania związane z zastosowaniem prawa łaski”. – W tej sytuacji decydującym było to, że napięcie społeczne już jest tak duże i tak duże narosły emocje. Wszczęcie tej procedury także w jakimś sensie uwzględnia tę sytuację – zaznaczyła sędzia Piwnik.

- Jeżeli wszczął tę sprawę pan prezydent, to tak czy inaczej on otrzymuje akta. Nie jest [nimi-red.] związany. Oczywiście zapoznaje się i jakoś się ewentualnie do nich odniesie 

- wyjaśniła.

Sędzia przyznała, że istnieje możliwość „wstrzymania wykonania kary bądź zarządzenia przerwy w odbywaniu kary” przez prokuratora generalnego „do czasu rozstrzygnięcia jakie w sprawie zapadnie”.

- Tak czy inaczej do pana prezydenta sprawa dotrze i bez względu na to, jakie będą opinie, decyzja będzie należała do głowy państwa

- dodała.

Przyznała też, że szczególne okoliczności, które zaistniały po wydaniu wyroku (o których mowa w art. 563 KPK i na które wskazują przeciwnicy zwolnienia z zakładów karnych polityków PiS), są jej nieznane, ale – jak stwierdziła – „nawet gdyby ich nie było, prezydent nie jest nimi zobligowany”.

Sebastian Kaleta: „piłka” jest po stronie Bodnara

Były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS Sebastian Kaleta podkreślił w rozmowie z naszym portalem, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik „są cały czas osobami nieskazanymi w świetle polskiej konstytucji” i są „bezprawnie pozbawieni wolności”. – Natomiast pan prezydent, biorąc pod uwagę fakt, że ekipa Tuska nie szanuje polskiego ustroju, nie szanuje polskiego prawa i siłowo wtrąciła do więzienia swoich przeciwników politycznych, czyniąc z nich pierwszych więźniów politycznych w Polsce po ’89 roku, wyciąga rękę do obozu Donalda Tuska, by wykonać akt łaski innym trybem, który jest przewidziany prawem – tłumaczył.

- Formalnie „piłka” jest po stronie prokuratora generalnego, który może podjąć działania [zmierzające do zwolnienia z odbywania kary-red.]. Musi wszcząć to postępowanie, natomiast to nie przesądza czasu jego trwania

- powiedział polityk PiS.

 

Źródło: niezalezna.pl

#barbara piwnik #Sebastian Kaleta #Mariusz Kamiński #Maciej Wąsik #Andrzej Duda #Adam Bodnar #ułaskawienie #afera gruntowa #wymiar sprawiedliwości #zwolnienie z odbywania kary