Andrzej Duda będzie przebywał za oceanem ponad tydzień. Pierwszym przystankiem na jego trasie będzie Nowy Jork, następnie prezydent uda się do Kanady, gdzie odwiedzi Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej oraz Edmonton w Albercie.
W Nowym Jorku, w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych, zaplanowano spotkania polskiego prezydenta z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, przewodniczącym Zgromadzenia Ogólnego ONZ Dennisem Francisem oraz przewodniczącą Rady Gospodarczej i Społecznej ECOSOC Paulą Narvaez. Andrzej Duda weźmie też udział w sesji inauguracyjnej Tygodnia Zrównoważonego Rozwoju ONZ, której tematem będzie budowanie globalnej odporności oraz promowanie zrównoważonego rozwoju przez powiązania infrastrukturalne.
Prezydent nie wykluczył, że spotka się z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Jeżeli będzie taka możliwość - bo to zależy też od kalendarza - spotkam się towarzysko z prezydentem Donaldem Trumpem. Wstępne takie ustalenie w Nowym Jorku rzeczywiście było, ale to wszystko zależy od możliwości, jakie będą w danym momencie
- powiedział Andrzej Duda.
Do tej kwestii odniósł się premier Donald Tusk. Szef rządu podkreślił, że - jeśli dojdzie do spotkania z Trumpem - to "oczekuje", że polski prezydent "bardzo twardo poruszy kwestię jednoznacznego opowiedzenia się po stronie świata zachodniego, demokracji i Europy" w konflikcie ukraińsko-rosyjskim. Zdaniem Tuska z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski, Europy i przyszłości NATO ewentualne zwycięstwo Donalda Trumpa w jesiennych wyborach prezydenckich w USA byłoby "prawdopodobnie niekorzystne dla tych spraw."
Dla starającego się o reelekcję Donalda Trumpa ewentualne spotkanie z prezydentem Dudą byłoby już kolejną rozmową z przedstawicielem zagranicznych władz. Na początku kwietnia jego posiadłość na Florydzie odwiedził szef MSZ Wielkiej Brytanii David Cameron, zaś w marcu Trump przyjmował tam premiera Węgier Viktora Orbana.
Kontakty między zagranicznymi rządami a kandydatami największych partii na prezydenta USA to zwyczaj praktykowany od wielu lat, zaś przywódcy USA często spotykają się z zagranicznymi liderami opozycji
- powiedział rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller, odpowiadając na pytanie polskich mediów odnośnie ewentualnego spotkania.