Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite zaapelowała we wtorek do partii politycznych o osiągnięcie porozumienia w kwestii dalszego zwiększania finansowania obrony kraju, gdyż – jak zaznaczyła – \"zagrożenia wobec Litwy nie maleją\".
Gdy słyszymy wypowiedzi przywódców sąsiedniego państwa (chodzi o Rosję), widzimy rozmieszczanie Iskanderów w obwodzie kaliningradzkim, wszystko to, co się dzieje przy naszej granicy, wzmocnienie obrony pozostaje koniecznością - powiedziała dziennikarzom prezydent Grybauskaite. Podkreśliła, że „w obecnej sytuacji należy wzmacniać modernizację wojska, rozwój infrastruktury wojskowej, zdolność obronną”.
Prezydent zaapelowała do partii politycznych o zawarcie odpowiedniego porozumienia. Poinformowała też, że jeszcze w marcu decyzję o zapewnieniu stosownego finansowania obronności podejmie Rada Obrony Państwa.
W tym roku Litwa po raz pierwszy na obronę przeznaczyła 2 proc. PKB. Pod koniec ub. r. premier Saulius Skvernelis wyraził poparcie dla propozycji stopniowego podnoszenia wydatków na obronność państwa do poziomu 2,5 proc. PKB w 2020 roku.
Litwa zwiększa wydatki obronne od 2014 r. Pozwoliło to na podwyższenie liczebności armii, m.in. na przywrócenie częściowego poboru powszechnego, sformowanie sił szybkiego reagowania, a także na zakup sprzętu - zestawów przeciwlotniczych Grom i NASAMS, haubic samobieżnych PzH 2000, transporterów Boxer, dużej ilości nowoczesnej broni strzeleckiej.