Paweł Adamowicz chce zawłaszczyć Westerplatte. Prezydent Gdańska wykorzystuje obchody rocznicy wybuchu II Wojny światowej do politycznej rozgrywki. Nie zaprosił wojska na uroczystości, które odbędą się 1 września. - Tego typu wydarzenia są święte i winny być wyjęte spod gry politycznej – ocenił Ryszard Czarnecki.
To decyzja skandaliczna. Przypominam, że Gdańsk to cześć Rzeczypospolitej Polskiej, a prezydent miasta nie ma prawa do jego zawłaszczania. Nie wyobrażam sobie, żeby 1 września na Westerplatte nie było Wojska Polskiego
– powiedział minister Mariusz Błaszczak odnosząc się do decyzji Pawła Adamowicza o niezaproszeniu wojska.
Szef MON zażądał od Adamowicza zmiany tej skandalicznej decyzji.
Ten odwracał jednak kota ogonem i oczekuje, że szef MON "przeprosi gdańszczanki i gdańszczan", bo on Wojsko Polskie na uroczystość zaprosił. W odpowiedzi Ministerstwo Obrony Narodowej wytknęło gdańskiemu włodarzowi kłamstwo.
Przedstawiamy list prezydenta Adamowicza, w którym informuje, że nie przewidział asysty wojskowej podczas uroczystości na #Westerplatte.
— Ministerstwo Obrony Narodowej ?? (@MON_GOV_PL) 9 sierpnia 2018
Stanowisko MON: https://t.co/AuT7IrBGbR pic.twitter.com/c539kHBPo4
Sytuacja była omawiana w programie „O co chodzi” w TVP Info.
Toczy się bój o elektorat „antypisowski” i wydaje się, że te uroczystości zostały zaprzęgnięte w kampanię wyborczą osoby, która chce przyciągnąć radykałów i ultrasów nielubiących PiS
– powiedział Ryszard Czarnecki.
Ocenił, że uroczystości na Westerplatte są święte.
Tego typu wydarzenia są święte i winny być wyjęte spod gry politycznej
– dodał Ryszard Czarnecki.