Pracownik TVN Konrad Piasecki przyrównał zbrodniarza Stepana Banderę do... Józefa Piłsudskiego. - Piłsudski też był terrorystą, który też robił zamachy terrorystyczne na rosyjskie pociągi - mówił. Na jego słowa bardzo mocno zareagował obecny w studiu poseł PiS Zbigniew Bogucki. - Jeżeli pan uznaje, że należy postawić znak równości między bandytą Banderą, to ja się z tym skrajnie nie zgadzam. Banderowcy mordowali dzieci, kobiety, kobiety w ciąży, starców - powiedział do pracownika TVN.
Konrad Piasecki, pracownik TVN24, podczas programu publicystycznego z udziałem polityków, porównał ukraińskiego zbrodniarza Stepana Banderę do... Józefa Piłsudskiego, jednego z ojców polskiej niepodległości.
"Czy uważa pan, że Sławomir Mentzen chodził po Lwowie i piętnuje tam pomniki Bandery, mówiąc, że Bandera był terrorystą, który zamordował polskiego ministra spraw wewnętrznych? Takie to były czasy wtedy. Piłsudski też był terrorystą, który też robił zamachy terrorystyczne na rosyjskie pociągi. Nikt mu tego nie wypomina, wręcz przeciwnie. To jest jego chwała"
– "pytał" Piasecki.
Na jego słowa bardzo mocno zareagował poseł PiS Zbigniew Bogucki.
"Jeżeli pan uznaje, że Józef Piłsudski walczący o niepodległość Polski, należy postawić znak równości między bandytą Banderą, to ja się z tym skrajnie nie zgadzam. Banderowcy mordowali dzieci, kobiety, kobiety w ciąży, starców"
– powiedział.
Pracownik TVN odpowiedział: "Moja uwaga: proszę się dokształcić historycznie, a potem tę dyskusję…".
"Niech pan się wycofa z tego, że pan stawia znak równości między Józefem Piłsudskiem a Stepanem Banderą"
– odparł mu poseł PiS.
Andrzej Śliwka zwrócił z kolei uwagę, że Piasecki jest z wykształcenia... historykiem.
"To zdumiewające, że historyk z wykształcenia, jakim jest redaktor Konrad Piasecki, postawił znak równości między Banderą a Piłsudskim. I jeszcze w to brnął. Tym bardziej należą się brawa dla Zbigniewa Boguckiego za reakcję w studiu! Zrobił to jako jedyny"
– napisał na portalu X.
Zbrodnia wołyńska jest jednym z najbardziej dramatycznych epizodów II wojny światowej. W przeciwieństwie do mordów dokonywanych przez okupantów niemieckich i sowieckich ludobójstwo na Wołyniu było często popełniane przez sąsiadów ofiar, których przodkowie przez wiele dziesięcioleci zamieszkiwali wraz z Polakami te same wsie i osady.
Rzeź wołyńska nie była jednak spontanicznym wybuchem nienawiści, ale skutkiem długotrwałego oddziaływania ideologii nacjonalizmu ukraińskiego, który za główny cel stawiał sobie stworzenie niepodległej, jednolitej etnicznie Ukrainy przez wymordowanie i wypędzenie Polaków oraz przedstawicieli innych narodowości. Sprawcami rzezi wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery – i podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia.