Skandal! Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego zamknięte przez drastyczną podwyżkę czynszu przez spółkę podległą Ministerstwu Aktywów Państwowych - alarmuje poseł Dariusz Matecki, składając w tej sprawie interpelację. "Kontrast- w Warszawie Trzaskowskiego są pieniądze na Muzeum QUEER" - dodaje polityk.
Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego to placówka prowadzona w Warszawie przez pasjonatów historii, pielęgnująca pamięć o Powstańcach Warszawskich. Gromadziła unikatowe eksponaty i dokumenty. Czas przeszły, bo muzeum musiało zostać zamknięte ze względu na drastyczny wzrost kosztów.
- Nie ma żadnej pomocy z miasta stołecznego Warszawy. Muzeum z tego powodu musi po prostu zniknąć - mówił poseł PiS Arkadiusz Czartoryski, który ostatniego dnia funkcjonowania muzeum odwiedził placówkę.
- Dotychczas Muzeum działało na preferencyjnych warunkach w budynku przy ulicy Daniłowiczowskiej 18B, który podlega Wojskowemu Przedsiębiorstwu Handlowemu - spółce kontrolowanej przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Władze WPH podjęły decyzję o podwyżce czynszu - z 1,5 tysiąca złotych do 15 tysięcy złotych miesięcznie - wyjaśnia inny z posłów PiS, Dariusz Matecki.
Poseł Matecki wystąpił z interpelacją, w której zadał pytania, jaki był powód tak drastycznej podwyżki; czy ministerstwo wydało wytyczne dotyczące polityki najmu dla placówek historyczno-patriotycznych; czy resort miał świadomość, że taka decyzja doprowadzi do likwidacji placówki i czy podejmowano jakiekolwiek działania, by uratować muzeum.
Skandal! Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego zamknięte przez drastyczną podwyżkę czynszu przez spółkę podległą @MAPGOVPL. Złożyłem interpelację – czy to celowe działanie, by wyeliminować patriotyczną placówkę? Kontrast- w Warszawie Trzaskowskiego są pieniądze na Muzeum QUEER pic.twitter.com/fgoeU4AV1w
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 16, 2025
- Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego nie było dużą instytucją, ale jego znaczenie dla edukacji i świadomości historycznej było ogromne - podkreślił Matecki. - Trudno oprzeć się wrażeniu, że podwyżka czynszu miała charakter polityczny, a jej celem było celowe wyeliminowanie placówki, która kultywowała pamięć o Powstańcach i ich walce o wolność Polski - dodał.
Muzeum, choć się zamknęło, nie składa broni. "Nie traktujemy tego dnia jako porażki, tylko jako kolejne wyzwanie" - czytamy w komunikacie placówki. Choć nie będzie jej już przy Daniłowiczowskiej, to może istnieć w innej lokalizacji. Stowarzyszenie Grupa Historyczna „Zgrupowanie Radosław", która odpowiada za powołanie muzeum, ogłosiła zbiórkę pieniędzy na jego dalsze funkcjonowanie. Wesprzeć można poniżej.