Kiedy posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot zaczęła mówić o "rządzie 13 grudnia", do akcji wkroczył prowadzący w nielegalnej TVP. Pracownik rządowej telewizji szybko poprawił młodą przedstawicielkę partii Tuska.
Gościem jednego z programów w przejętej przez nominatów Bartłomieja Sienkiewicza Telewizji Polskiej w likwidacji była posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot. Parlamentarzystka, która w lutym skończy 25 lat, odpowiadała na pytania. Przedstawiciel Młodych Razem zwrócił uwagę na niski poziom służby zdrowia.
- Już w budżecie na ten rok rząd 13 grudnia, rząd Koalicji Obywatelskiej... - rozpoczęła odpowiadać posłanka Kot. Można było się zdziwić, bo przedstawiciele ugrupowań rządzących jak ognia unikają sformułowania nawiązującego do grudniowej daty, wolą wszak tę październikową.
Co się wtedy wydarzyło? Do akcji wkroczył... pracownik rządowej telewizji. - Października, pani poseł - zareagował przedstawiciel "czystej wody". I po to właśnie była grupa "Wejście"!
Aleksandra Kot, w Sejmie za Sienkiewicza, z drużyny pana Trzaskowskiego.
— Bꓭambo (@obserwujesobie) January 26, 2025
No to tak, młodzi z Razem strzelają do młodej z PO, a ta mówi o rządzie koalicji 13 grudnia.
😎 pic.twitter.com/d6l8nsPd61