Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Poseł PiS apeluje o „zastanowienie” ws. odwołania radnych i prezydenta z PO. Bąkiewicz: niech się opamięta!

Inicjatywa przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego z Platformy Obywatelskiej oraz współpracującej z nim Rady Miasta napotkała na opór z dość nieoczekiwanego kierunku. Wątpliwości związane z jego celowością przekazał bowiem poseł PiS Grzegorz Lorek, powołując się na bliżej nieokreślone „stowarzyszenia i organizacje”. Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz zaapelował do parlamentarzysty, „żeby się opamiętał i stanął po stronie mieszkańców”, zarzucając mu, że uprawia „karkołomną politykę”. Pełnomocnik grupy referendalnej Beata Dróżdż wskazuje, natomiast, że „wystąpienie” posła Lorka „nie pomaga w przeprowadzeniu inicjatywy”.

Referendum w Piotrkowie

W Piotrkowie Trybunalskim trwa ostry spór mieszkańców z lokalnymi władzami, dotyczący zorganizowania w tym mieście Centrum Integracji Cudzoziemców (CIC). Pod koniec kwietnia br. prezydent Juliusz Wiernicki z Platformy Obywatelskiej przy wsparciu części radnych równie brutalnie, co skutecznie storpedował inicjatywę mieszkańców zmierzającą do przyjęcia przez Radę Miasta stanowiska wykluczającego ten kontrowersyjny projekt.

Reklama

Wiernicki przekonywał, że w przypadku odmowy budowy Centrum Integracji Cudzoziemców w Piotrkowie Trybunalskim, miasto, straci finansowanie unijne w łącznej kwocie 148 mln zł. Jednak na przekonywaniu się nie skończyło, bowiem na protestujących podczas obrad mieszkańców nasłano policję, po czym obrady Rady Miasta zostały przerwane i odroczone.

Dwa dni później, podczas próby wznowienia sesji Rady Miasta okazało się, że ponad połowa radnych związanych z urzędującym prezydentem nie zdecydowała się na udział w obradach i głosowaniu wniosku dotyczącego Centrum Integracji Cudzoziemców, co oznaczało brak kworum. 

To właśnie wówczas, wobec lekceważącego stanowiska władz Piotrkowa, radna Sejmiku Województwa Łódzkiego Beata Dróżdż zainicjowała przeprowadzenie referendum dotyczącego odwołania prezydenta Juliusza Wiernickiego oraz Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego, a także odrębnego referendum dotyczącego sprzeciwu mieszkańców wobec relokacji nielegalnych imigrantów i utworzenia CIC w tym mieście.

13 maja Beata Dróżdż jako pełnomocnik grupy referendalnej podczas konferencji prasowej poinformowała o zarejestrowaniu obydwu wniosków referendalnych. Zaznaczyła, że zbiórka co najmniej 5,1 tys. podpisów koniecznych do ich przeprowadzenia będzie trwała do 60 dni. Pierwszą w Polsce akcję referendalną związaną z polityką migracyjną wspiera Ruch Obrony Granic, którego inicjatorem i liderem jest Robert Bąkiewicz.

Zaskakujący apel posła PiS

We czwartek podczas konferencji prasowej zwołanej przed piotrkowskim magistratem, poseł Grzegorz Lorek powołując się na głosy nie wymienionych z nazwy „stowarzyszeń i mieszkańców” zaapelował do referendarzy „o przemyślenie i zastanowienie się czy nie należałoby cofnąć, albo nie składać podpisów” pod wnioskiem dotyczącym referendum dotyczącym odwołania Rady Miasta.

Zwrócił uwagę, że aby referendum było ważne, „potrzebna jest znaczna frekwencja”. – Te stowarzyszenia i organizacje apelują wręcz, żeby się zastanowić nad wnioskiem w sprawie referendum do Rady. Mówią, że chętnie się włączą do referendum, ale wtedy, kiedy wniosek dotyczący referendum do Rady zostanie cofnięty. Niniejszym przekazuje to pod rozwagę stowarzyszeniom, organizacjom czy pomysłodawcom referendum - powiedział poseł Lorek.

Poseł Lorek nie miał natomiast wątpliwości co do referendum w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego, wskazując, że „niewielu włodarzy w tak krótkim okresie czasu potrafi tyle złego nabroić”. - Zgadzam się jak najbardziej z zasadnością referendum dotyczącego odwołania prezydenta – podkreślił.

Problem jednak w tym, że postulaty dotyczące odwołania prezydenta oraz Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego znajdują się w tym samym, zarejestrowanym już wniosku referendalnym, pod którym inicjatorzy od połowy maja zbierają podpisy. Rezygnacja z referendum w sprawie Rady oznaczałaby zatem konieczność wycofania wniosku o odwołanie prezydenta, zaś ponowna zbiórka podpisów w tej sprawie mogłaby wydawać się mieszkańcom niezrozumiała.

Pytanie o intencje

Robert Bąkiewicz komentując w rozmowie z Niezależna.pl apel przekazany przez posła Lorka przyznał, że „trzeba byłoby zapytać, jakie on ma intencje”. - Naturalne w tej sytuacji wydaje się odwołanie zarówno prezydenta, jak i Rady Miasta, bo prezydent, przynajmniej bez części radnych nie byłby w stanie prowadzić swojej pro-imigracyjnej polityki – dodał Bąkiewicz.

- Wspólnie z tymi radnymi zastraszał przecież mieszkańców, mówiąc, że nie będzie pieniędzy, jeżeli Rada nie zgodzi się na powstanie Centrum Integracji Cudzoziemców. Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe 

- zaznaczył.

Zaapelował do posła Lorka, „żeby się opamiętał i stanął po stronie mieszkańców, po stronie prawdy”. - I niech staną po tej stronie również ci radni z tych stowarzyszeń, które się rzekomo do niego odzywały. Niech oni zaangażują się w ten projekt i wspólnie wygrajmy to dla mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego – powiedział.

- Przy nowym rozdaniu, nowych wyborach myślę, że wszyscy ci, którzy bronią interesów mieszkańców Piotrkowa będą mieli z tego tytułu taką polityczną bonifikatę, bo trudno, żeby mieszkańcy nie zauważyli ich aktywności i ich działania. Jeżeli pan poseł Lorek będzie próbował spuszczać powietrze czy obniżać zaangażowanie mieszkańców, to rozumiem, że część tych radnych, których on reprezentuje poniesie negatywne konsekwencje. Poseł Lorek zamiast stanąć po stronie mieszkańców, próbuje dzisiaj uprawiać jakąś karkołomną politykę i dawać jakieś uzasadnienia, które są nie do końca zrozumiałe

- ocenił Robert Bąkiewicz.

Przypomniał jednocześnie, że Ruch Obrony Granic używa argumentu referendów lokalnych do odwoływania władz, które realizują politykę masowej migracji, „która jest narzucana przez rząd Donalda Tuska”. - I ważne jest to, żeby odwoływać władze tam, gdzie one realizują tę politykę – podkreślił.

Apel o wycofanie się z referendum nierealny

Pełnomocnik grupy referendalnej Beata Dróżdż zwróciła uwagę, że mieszkańcy jednoznacznie wyrazili wolę odwołania nie tylko prezydenta, ale przede wszystkim Rady Miasta, ponieważ to radni zlekceważyli mieszkańców nie przychodząc na sesję Rady Miasta, co skutkowało tym, że uchwała o sprzeciwie wobec utworzeniu Centrum Integracji Cudzoziemców i relokacji imigrantów nie została podjęta”.

- Podstawowym organem, który głosuje jest Rada Miasta, nie prezydent. Wniosek o odwołanie prezydenta pojawił się, ponieważ zlekceważył on mieszkańców, wyszedł z sesji, obraził się. Zarówno on, jak i radni nie dorośli do sprawowania swoich funkcji i przyjęcia na siebie odpowiedzialności i spotkania się z mieszkańcami

- tłumaczyła.

Zaznaczyła, że głośna, kwietniowa sesja Rady Miasta w Piotrkowie Trybunalskim, była pierwszą, która zgromadziła aż tylu mieszkańców. - Ale nie tylko, bo byli też ludzie z powiatu, którzy są bardzo zaniepokojeni tym tematem i sprzeciwiają się Centrom Integracji Cudzoziemców oraz relokacji imigrantów. I tym samym poczuli się oni zlekceważeni przez prezydenta i przez radnych – dodała Beata Drożdż.

- Nie ma możliwości wycofania wniosku o referendum w sprawie odwołania Rady Miasta, tym bardziej, że mamy jeden wniosek dotyczący także odwołania prezydenta. Wystąpienie pana posła Lorka z pewnością nie pomaga w przeprowadzeniu naszej inicjatywy i uważam, że pan poseł mógł się z nami skontaktować zanim zwołał konferencje prasową, jednak do dziś tego nie zrobił

- przekazała inicjatorka referendum.

Skontaktowaliśmy się także z posłem Grzegorzem Lorkiem, który zaznaczył, że przekazał jedynie apel stowarzyszeń i organizacji, które zgłosiły mu swoje uwagi dotyczące organizacji obu referendów. - Popieram wszystkie inicjatywy, które spowodują, że wyrzucimy Platformę zarówno z Warszawy, Łodzi, jak i z Piotrkowa, bo oni reprezentują to wszystko, co niszczy nasze społeczeństwo. Jedno wielkie zło – powiedział parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama