We wtorek odbyła się konferencja prasowa, na której poinformowano o złożeniu wniosków o referenda w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego Juliusza Wiernickiego oraz tamtejszej Rady Miasta. Zaraz po tym rozpocznie się zbiórka podpisów.
"Zapraszamy państwa do jak najszerszego udziału w tej zbiórce, bo chodzi o nasze bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo naszych dzieci, naszych rodzin, o bezpieczeństwo mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego, ale też bezpieczeństwo mieszkańców całego naszego regionu i wiemy, że mamy tu wsparcie i powiatów poszczególnych, okolicznych i gmin"
– mówiła na pełnomocnik grupy referendalnej Beata Dróżdż.
Przekazała, że zbiórka będzie trwała do 60 dni i konieczne jest uzbieranie około 5600 podpisów. - Myślę, że tych podpisów będziemy mieć znacznie więcej, bo rzeczywiście zainteresowanie tą akcją referendalną w Piotrkowie Trybunalskim jest bardzo duże - poinformowała. Podkreśliła, że "myślenie piotrkowian jest nastawione na zabezpieczenie nas przeciwko nielegalnej migracji".
"Nic mnie nie złamie. Dostaje różne telefony, różne groźby, cały hejt, który wylewa się w mediach społecznościowych. Nie dadzą rady. Jesteśmy zdeterminowani, jesteśmy pewni i przekonani, że zbierzemy odpowiednią liczbę podpisów"
– wyznała.
Akcję referendalną wspiera Ruch Obrony Granic, którego inicjatorem jest Robert Bąkiewicz. - Od samego początku byliśmy zaangażowani w to, żeby wesprzeć piotrkowian w tym działaniu referendalnym. Dlatego, że tych ludzi, którzy działają na szkodę naszych rodzin, na szkodę naszych bliskich, na szkodę naszego narodu, po prostu politycznie taczkami trzeba wywieźć z tego budynku - powiedział.
"Musimy doprowadzić do sytuacji następującej takiej, w której mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego tłumnie pójdą na referendum i pokażą nie tylko tutaj mieszkańcom, ale pokażą obywatelom w całej Polsce, że polityka prowadzona na to, żeby wspierać masową migracje poniesie dotkliwie szkody"
– oznajmił.
Poinformował, że jego Ruch będzie wspierał podobne akcje w całej Polsce. - W tych samorządach, które dzisiaj próbują współpracować z władzą centralną, z Donaldem Tuskiem, z Rafałem Trzaskowskim po to, żeby sprowadzać tutaj tysiące, dziesiątki tysięcy, setki tysięcy a potem pewnie i miliony obcych kulturowo migrantów - przekazał.
"Nie pozwolimy na to, żeby ktoś odbierał nam bezpieczeństwo. Nie pozwolimy na to, żeby ktoś odbierał bezpieczeństwo naszym rodzinom, naszym matkom, naszym córkom i naszym dzieciom. To nie jest zabawa. Chciałbym, żeby politycy Koalicji Obywatelskiej zdali sobie z tego sprawę, że te działania - związane z obroną Polski przed migracją, z działaniami Ruchu Obrony Granic - doprowadzą do kompletnego upadku tej tej władzy"
– zaznaczył Bąkiewicz.