Poseł Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira pochwaliła się swoimi wrażeniami z wizyty w niemieckim parlamencie. W pochlebnym dla Berlina wpisie wróciła też do sytuacji, w której w polskim Sejmie pracowano nad uzyskaniem od Niemiec zadośćuczynienia za mordowanie Polaków oraz niszczenie naszego kraju i potencjału gospodarczego w czasie II wojny światowej. Polityk oznajmiła, że jest dumna, iż głosowała przeciwko reparacjom i podkreśliła, iż czuła wówczas, że postępuje słusznie.
2 lipca w Polsce znów głośno wybrzmiała dyskusja o reparacjach wojennych od Niemiec. To za sprawą wizyty w naszym kraju kanclerza Olafa Scholza. Szef niemieckiego rządu wraz z Donaldem Tuskiem zwołali konferencję, na której mieli przedstawić nowe ustalenia. Żaden konkret jednak nie został przekazany. Niemiecki polityk wspomniał jedynie o pracach nad wsparciem dla żyjących jeszcze ofiar II wojny światowej.
Dyskusja o sprawie nie cichnie. W piątek w temacie wypowiedziała się poseł KO Klaudia Jachira przy okazji opowiadania użytkownikom x.com swoich wrażeń z wizyty w Bundestagu. W relacji nie zabrakło ukłonu w stronę Niemiec. - Widzę, ile jest tematów, które nas łączą: chociażby podejścia do ochrony środowiska, zadbanie o prawa kobiet i mniejszości oraz lepszy transport zbiorowy łączący nasz oba kraje - oznajmiła. I wtedy wypaliła:
"Jestem dumna z tego, że 2 lata temu głosowałam przeciwko reparacjom. Była nas tylko czwórka, a jednak czuliśmy, że postępujemy słusznie"
Jak dodała, "nie ma nic przeciwko zapowiedzianemu funduszowi dla żyjących jeszcze ofiar II wojny światowej". We wpisie zawarła także atak na PiS. - Od początku czułam, że sam temat reparacji, których nie tylko Polska Ludowa się zrzekła, ale też dziwnym trafem widnieje podpis Anny Fotygi, pisowskiej ministry spraw zagranicznych, to temat, który PiS wrzucił jak zwykle po to, by odwrócić uwagę od ważnych spraw - napisała.
To nieprawda - minister Fotyga nigdy takie dokumentu nie podpisała, o czym niedawno próbowała nawet informować przejęta siłowo stacja TVP Info, choć szybko zostało to ukrócone.
Internauci mocno zareagowali na wpis poseł koalicji Donalda Tuska. Zarzucają jej nie tylko antypolskie zachowanie, ale i wyjątkową butę. - Jak polski poseł może napisać coś tak głupiego i jeszcze być z tego dumnym? - pytają.
Pani jest najciemniejszą kartą polskiej polityki.
— Konrad Wernicki (@Konrad_Wernicki) July 5, 2024
Załamuję ręce, gdy czytam takie przemyślenia
Jak można być dumnym z bycia antypolakiem i jeszcze się tym chwalić w sieci? #wondoberlina
— thewoz (@thewoz) July 5, 2024
Jak Polski poseł może napisać coś tak głupiego i jeszcze być z tego dumnym?
— Maciej (@Maciej180844501) July 5, 2024
"Nie mam nic przeciwko zapowiedzianemu funduszowi dla żyjących jeszcze ofiar II wojny światowej,"
— Młot Kowalski (@MlotKowalski) July 5, 2024
No cóż za łaska, pewno powinni się kłaniać w pas za taką łaskawość.
Niech Pani to powie rodzinom 6 mln zamordowanych przez Niemców Polaków.
— Ewa🇵🇱Kocham Polskę wolną i suwerenną. (@EwaWagner24) July 5, 2024
Infantylny prymitywizm, niedouczenie i antypolskość.
Kto takie coś wybrał do POLSKIEGO SEJMY?!