"Polska zalewana jest rosyjskimi nawozami, podczas gdy Grupa Azoty – filar polskiego przemysłu chemicznego – zmuszona jest do masowych zwolnień! Czy rząd zamierza dalej bezczynnie przyglądać się, jak miliardy złotych opuszczają nasz kraj, wzmacniając wroga?" - napisał w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki, były premier RP.
Nie tak dawno temu na łamach "Rzeczpospolitej" mogliśmy przeczytać o tym, że Polskę zalewają nawozy z Rosji. Z danych, które opublikowała "Rz" wynika, iż ilość nawozów mineralnych sprowadzonych z Moskwy do Warszawy, na przestrzeni kilku - konkretnie dziewięciu miesięcy br. - wzrosła aż o 140 proc., do 952 tys. ton, zaś ich wartość o 123 proc. - do rekordowych 318 mln euro.
"To ryzykowne, bo napływ tanich nawozów może zaszkodzić produkcji europejskiej, a potem, jeśli Rosja potraktuje nawozy jak broń, tak jak wcześniej gaz, może – wstrzymując dostawy – zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu UE"
"Rz" przypomniała również, że jeszcze trzy lata temu, to nasz kraj był największym producentem nawozów azotowych wśród wszystkich członków Unii Europejskiej.
Kilka miesięcy temu, kilka związków zawodowych z Grupy Azoty Puławy zwróciło się w piśmie do premiera Donalda Tuska o "natychmiastowa interwencję" w związku ze złą sytuacją w spółce.
"Obecna sytuacja Zakładów Azotowych Puławy jest dramatyczna. Stoimy o kilka milimetrów nad przepaścią"
Musimy chronić polskie miejsca pracy, wspierać lokalne firmy i zabezpieczać naszą suwerenność gospodarczą! Działanie jest konieczne teraz. Do roboty!
Polska zalewana jest rosyjskimi nawozami, podczas gdy @Grupa_Azoty – filar polskiego przemysłu chemicznego – zmuszona jest do masowych zwolnień! 🤯
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 30, 2024
❓Czy rząd zamierza dalej bezczynnie przyglądać się, jak miliardy złotych opuszczają nasz kraj, wzmacniając wroga? Wzywam rząd do… pic.twitter.com/wYxqaZeZlp