Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zełenski odwiedził USA i Polskę. Jabłoński w #Jedziemy o szczegółach wizyt. „Rosja nie chce odpuścić”

W minioną prezydent Ukrainy złożył kilkugodzinną wizytę w USA. Była to jego pierwsza zagraniczna podróż od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj. Wołodymyr Zełenski spotkał się na miejscu z prezydentem Joe Bidenem, a następnie wystąpił przed połączonymi izbami Kongresu Stanów Zjednoczonych. Wczoraj, wracając z podróży ze Stanów Zjednoczonych, spotkał się na terenie naszego kraju z prezydentem Andrzej Dudą. O czym rozmawiali? Szczegóły spotkań ukraińskiego prezydenta ze swoimi odpowiednikami w Ameryce oraz Polsce omawiano w dzisiejszym #Jedziemy. Gościem red. Michała Rachonia był Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych.

Paweł Jabłoński, Michał Rachoń
Paweł Jabłoński, Michał Rachoń
Zrzut ekranu (TVP.info)

Prowadzący program przytoczył fragment wypowiedzi amerykańskiego prezydenta, który po spotkaniu z Zełenskim przyznał, że "najważniejsze jest to, żeby utrzymać całe NATO i UE w procesie pomocy Ukrainie, zaś dostarczenie broni, której jeszcze tam nie ma, może po prostu zagrozić". Zapytał swojego rozmówcę o to, o jakim procesie mowa.

"Myślę, że są różne pomysły i perspektywy, jak Ukrainie pomagać. Widać, że niektóre państwa nie robią tyle, ile by mogły i używają różnych argumentów, aby nie pomagać. Przecież ostatnio było tak z niemieckimi Patriotami. Teraz po wizycie w Waszyngtonie okazało się, że jednak można tego typu sprzęt przekazać. Trzeba stawiać tam na obronę przeciwrakietową"

- brzmiała odpowiedź.

"Joe Biden zwrócił uwagę ze są kraje, które nie robią tyle, ile by mogły. Powołują się na argumenty, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Chyba o to chodziło, gdy Biden powiedział o tym procesie. Taka wizyta jak ta w Rzeszowie służyły temu, była w dużej mierze po to, aby wywrzeć jakąś presję na inne kraje członkowskiego NATO, UE"

- mówił dalej Jabłoński, zaznaczając, że Polska od początku uczestniczyła w przygotowaniach spotkania Zełeński-Biden. Jak dodał, wizyta w Polsce również była trzymana przez długi czas w tajemnicy.

Red. Michał Rachoń przytoczył publikacje, m.in. Radia Zet, w myśl których - polskie służby miały nie wiedzieć o wizycie ukraińskiego prezydenta w Polsce. "Jak mogłyby o tym nie wiedzieć?" - dopytał wiceszefa dyplomacji.

"Ta publikacja - choć widziałem tylko kawałek, jest trochę kompromitująca. Ktoś przekazał taki spin, próbuje taką narrację propagować. Ale na logikę - jak mogłoby się to odbyć bez wiedzy służb? Przecież zawsze to, co wlatuje czy wylatuje z kraju, jest dla osób zajmujących się tym, jawne. Nie można było tego nie wiedzieć. Jeżeli dziennikarze Radia Zet wierzą w tego typu głosy, to znaczy, że nie jest to zbyt dobry warsztat dziennikarski"

- stwierdził.

O czym rozmawiano? 

Zapytany o to, co Zełenski przekazał polskiemu prezydentowi, Jabłoński odparł:

"Przede wszystkim prezydent Ukrainy przekazał naszemu prezydentowi ustalenia, jakie zapadły w Waszyngtonie. Rozmawiano też o tym, czego jeszcze potrzebuje Ukraina, aby się bronić. Ważne jest, aby dalej przekazywać sprzęt, z którym cały czas jest problem. Druga sprawa, to pomoc w odbudowie infrastruktury krytycznej. Rosja chce doprowadzić do katastrofy energetycznej. Trzeba pomagać w tym zakresie. Apelujemy cały czas do sojuszników, aby również włączały i angażowały się w tą pomoc".

Gospodarz programu #Jedziemy zapytał Pawła Jabłońskiego również o perspektywę eskalacji działań wojennych. Wspomniał tu o niedawnej wizycie rosyjskiego dyktatora na Białorusi. 

"Rosja nie chce odpuścić. Cały czas mobilizuje setki tysięcy żołnierzy, wysyła sprzęt. Ten sprzęt nie jest dobry jakościowo, ale jest. Oni chcą zadawać Ukrainie jak największe straty, kosztem ogromnych strat swoich. Dlatego kluczowe jest wsparcie jej obrony"

- przekonywał wiceminister spraw zagranicznych. 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

##Jedziemy #Michał Rachoń

Anna Zyzek