Dobrze, że doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w jego drodze powrotnej z Waszyngtonu - ocenili posłowie komisji SZ Paweł Zalewski (Polska 2050) i Paweł Kowal (KO). To dowód, że Polska to obok USA najważniejszy partner Ukrainy - mówił Michał Jach (PiS).
Wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Paweł Kowal (KO) wyraził przekonanie, że wizyta prezydenta Zełenskiego w Waszyngtonie da Ukrainie nowy impuls i pozwoli szybciej skończyć rozwlekającą się wojnę z Rosją, która grozi wyniszczeniem państwa ukraińskiego.
Spotkanie prezydenta Zełenskiego z prezydentem Dudą ocenił natomiast jako "bardzo mocny gest". - Ważne jest symboliczne znaczenie tego spotkania. Odczytuję je jako uszanowanie zaangażowania Polaków w pomoc Ukraińcom - powiedział.
W jego opinii, czas myśleć o przyszłości i nowych rozwiązaniach prawnych w relacjach polsko-ukraińskich. - Liczę, że szybko sfinalizowane zostaną prace nad nowym traktatem polsko-ukraińskim, bo pod auspicjami prezydentów takie prace trwają - mówił.
Paweł Zalewski (Polska 2050) zwrócił z kolei uwagę, że rozmowa prezydentów Dudy i Zełenskiego odbyła się tuż po spotkaniu ukraińskiego przywódcy z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. - Prezydent Duda od razu mógł dowiedzieć się, jak przebiegały rozmowy prezydenta Zełenskiego z prezydentem Bidenem oraz jakie zobowiązania dotyczące wsparcia Ukrainy podjęły Stany Zjednoczone - zauważył polityk.
Jego zdaniem, bardzo dobrze, że doszło do tej rozmowy, ponieważ Polska jest najbliższym partnerem ukraińskim w Europie i państwem, w którym znajdują się bardzo liczni uchodźcy. - Polska jest zapleczem dla państwa ukraińskiego - wskazał.
W jego ocenie rozmowa Duda-Zełenski jest ważna również z punktu widzenia wymiany informacji. "Możliwość dyskusji o tym, co może nastąpić w przyszłości, czego Polska może się spodziewać w kontekście działań militarnych i amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy, jest bardzo ważne" - powiedział. - Dobrze, że mogliśmy dowiedzieć się o skalali obietnic amerykańskich i planów ukraińskich - dodał.
W jego ocenie, nie można spodziewać się szybkiego zakończenia wojny. - Ona będzie trwała jeszcze wiele miesięcy, dlatego tak ważne jest zobowiązanie amerykańskie, które podjął prezydent Biden - powiedział.
Polityk pozytywnie ocenił też organizację spotkania prezydentów Polski i Ukrainy oraz podjęte w związku z tym względy bezpieczeństwa. - Nie dziwię się, że dowiedzieliśmy się o spotkaniu kilka godzin po jego zakończeniu, bo prezydent Zełenski bardzo ryzykuje, jest głową państwa, na którą polują Rosjanie - dodał.
Zdaniem innego członka komisji SZ Michała Jacha (PiS), spotkanie prezydentów "to niewątpliwy dowód na to, ze Polska odgrywa bardzo ważną rolę w planach bezpieczeństwa i współpracy Ukrainy". Jak dodał, spotkanie prezydentów świadczy o tym, że Ukraina traktuje Polskę jako swojego najważniejszego partnera obok Stanów Zjednoczonych.
Jach dodał, że cały naród zaangażowany jest we wsparcie walczącej o wolność i suwerenność Ukrainy. - I politycy, i przede wszystkim obywatele pokazują, że jesteśmy partnerami i powinniśmy być bliskimi przyjaciółmi nie tylko w trakcie tego zagrożenia wojennego, ale i po daj Boże pozytywnym dla Ukrainy zakończeniem tej wojny - podkreślił.
Polityk zwrócił też uwagę, że spotkanie to kontynuacja przyjacielskich relacji między prezydentami. - Mamy naprawdę bardzo, bardzo dobre relacje między naszymi nie tylko państwami, ale obywatelami, politykami - na wszystkich szczeblach, to trzeba podkreślać - dodał.