Od czwartku trwa podróż szefa amerykańskiej dyplomacji Antony'ego Blinkena po krajach Bliskiego Wschodu. Na mapie wizyt znajdują się m.in. Izrael, Palestyna, Egipt, Jordania, Turcja i Grecja. Zdaniem komentatorów, za najważniejsze mogą uchodzić rozmowy w Ankarze. Amerykański sekretarz stanu pojawi się w stolicy Turcji dziś w nocy. – Według nieoficjalnych źródeł, Blinken ma spotkać się zarówno z ministrem spraw zagranicznych Hakanem Fidanem – czyli swoim odpowiednikiem, z którym prowadził już wcześniej rozmowy, ale również z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem. Najważniejszym tematem spotkania będzie bez wątpienia sytuacja w Strefie Gazy – wskazuje w rozmowie z portalem Niezależna.pl dr Karolina Wanda Olszowska, historyk i turkolog, prezes Instytutu Badań nad Turcją, wykładowca w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jak podkreślił rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Matthew Miller, w trakcie swoich rozmów na Bliskim Wschodzie, Blinken ma rozmawiać m.in. na temat zwiększenia pomocy dla Strefy Gazy i przyszłości terytorium, ataków na statki na Morzu Czerwonym, a także akcesji Szwecji do NATO. Blinken ma też podkreślić "konieczność zwiększenia i podtrzymania bezpiecznego dostępu organizacji humanitarnych, by dostarczać żywność, wodę i leki" do Strefy Gazy.
Sekretarz stanu USA ma również omówić wysiłki na temat uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas od 7 października, czyli dnia ataku palestyńskich terrorystów na Izrael, a także przyszłości Strefy Gazy po zakończeniu obecnej wojny.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken rozpoczął pobyt na Bliskim Wschodzie. W piątek w nocy ma przylecieć do Turcji. Według nieoficjalnych źródeł, Blinken ma spotkać się zarówno z ministrem spraw zagranicznych Hakanem Fidanem – czyli swoim odpowiednikiem, z którym prowadził już wcześniej rozmowy, ale również z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem – wskazuje w rozmowie z portalem Niezależna.pl dr Karolina Wanda Olszowska, historyk i turkolog, prezes Instytutu Badań nad Turcją, wykładowca w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Najważniejszym tematem spotkania będzie bez wątpienia sytuacja w Strefie Gazy. Turcja stara się wspierać dyplomatycznie Palestyńczyków i pokazać w ten sposób swoje znaczenie w regionie. Jednak pomimo szeroko zakrojonych działań dyplomatycznych, nie przynoszą one oczekiwanych rezultatów i w tym kontekście znacznie większe sukcesy osiągnęły do tej pory Katar czy Egipt, ale Ankara stara się cały czas podkreślać swoją rolę.
Turcji zależy również, aby konflikt nie rozlał się na region, gdyż ani zaangażowanie militarne, ani napływ uchodźców, nie spotkałby się z akceptacją tureckiego społeczeństwa.
Zdaniem naszej rozmówczyni, wydarzenia w Strefie Gazy będą najważniejszym, ale nie jedynym punktem amerykańsko-tureckich rozmów w Ankarze.
Turcja czeka na informację o zgodzie amerykańskiego Kongresu na sprzedaż myśliwców F-16, Komisja Spraw Zagranicznych Parlamentu Turcji wyraziła zgodę na ratyfikację przyjęcia Szwecji do NATO, ale głosowanie w samym parlamencie odbędzie się po uzyskaniu zgody na zbrojeniowy zakup. Wydaje się, że negocjacje w tej sprawie będą również ważnym punktem sobotniego spotkania.
Z dostępnych informacji wynika, że turecki parlament nie rozpatrzy wniosku Szwecji o akcesję do NATO wcześniej niż w połowie stycznia.