Wczoraj na antenie Polsat News premier był pytany o to, czy Polska wciąż będzie wspierać Ukrainę militarnie, Morawiecki odpowiedział, że "nie przekazujemy już żadnego uzbrojenia, na Ukrainę, z tego względu, że teraz my sami się zbroimy w najnowocześniejszą broń". W zachodnich mediach wypowiedź premiera została jednak przedstawiona w kontekście trwającego sporu dotyczącego wwozu ukraińskiego zboża do Polski. - Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia. W tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą - wyjaśnił dzisiaj rzecznik rządu i dodał, że "w Polsce nadal funkcjonuje hub międzynarodowej pomocy".
Zapytany w Polsat News, czy Polska wciąż będzie wspierać Ukrainę militarnie, Morawiecki poinformował, że Polska "nie przekazuje już żadnego uzbrojenia na Ukrainę, z tego względu, że teraz my sami się zbroimy w najnowocześniejszą broń".
"Jeśli nie chcesz się bronić, to musisz mieć się czym bronić - taką zasadę wyznajemy, dlatego dokonaliśmy zwiększonych zamówień" - argumentował dalej swoją wypowiedź szef polskiego rządu.
Szef rządu dodał ponadto, że również wczoraj był w zakładach zbrojeniowych Łucznik w Radomiu.
"Tam pełną parą również toczy się produkcja broni. Podobnie w Stalowej Woli, w (Zakładach Mechanicznych) "Bumar Łabędy" - kraby, rosomaki w Siemianowicach i wiele, wiele innych zakładów. Tutaj stawiamy głównie na modernizację i szybkie uzbrojenie polskiej armii tak, aby stała się jedną z najsilniejszych armii w Europie. I to w bardzo krótkim czasie"
📺 Premier @MorawieckiM w #GośćWydarzeń dla @PolsatNewsPL: Ukraina broni się przed bestialskim atakiem rosyjskim i rozumiem tą sytuację, jednak tak jak powiedziałem, będziemy chronić nasz kraj. My już nie przekazujemy uzbrojenia na 🇺🇦, ponieważ uzbrajamy teraz Polskę.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 20, 2023
Wcześniej w tym samym wywiadzie Morawiecki powiedział:
"Na pewno nie będziemy ryzykowali bezpieczeństwa Ukrainy, dlatego nasz hub w Rzeszowie w porozumieniu z Amerykanami i NATO cały czas pełni taka samą role jaka pełnił. I będzie pełnił".
Wypowiedź ta, a w zasadzie jej początkowy fragment - został wyłapany przez portale z poza Polski i przedstawiony tak, jakby Polska kategorycznie zaprzestała dalszego wsparcia Kijowa.
Artykuł z takim tytułem "Polska wstrzymuje dostawy broni na Ukrainę w związku z eskalacją awantur ze zbożem" ukazał się dziś na stronie bbc.com.
"Jeden z najzagorzalszych sojuszników Ukrainy, Polska, oświadczył, że nie dostarcza już broni swojemu sąsiadowi w związku z eskalacją sporu dyplomatycznego w sprawie zboża" - czytamy w tekście, już na samym jego początku.
Dalej portal pisze tak: "premier Mateusz Morawiecki powiedział, że zamiast tego Polska skupiła się na obronie za pomocą nowocześniejszej broni. Polska wysłała już Ukrainie 320 czołgów z czasów radzieckich i 14 myśliwców MiG-29 i niewiele więcej ma do zaoferowania. Uwagi te zbiegają się jednak z wysokimi napięciami pomiędzy obydwoma sąsiadami".
Tekst o takiej samej narracji, z niemal identycznym tytułem ukazał się również na innym portalu informacyjnym - edition.cnn.com. "Polska przestanie dostarczać broń Ukrainie w związku z pogłębieniem się sporu dotyczącego importu zbóż" - brzmi jego tytuł.
"Polska oświadczyła w środę, że zaprzestanie dostarczania broni Ukrainie w związku z narastającym sporem między obydwoma krajami w sprawie tymczasowego zakazu importu ukraińskiego zboża" - pisze portal, dołączając do prawa wypowiedź polskiego premiera.
"Polska od dawna jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników Ukrainy od czasu inwazji Moskwy na jej sąsiada, obok wielu krajów byłego bloku wschodniego, które obawiają się, że będą następne, jeśli ekspansjonistyczna wojna prezydenta Rosji Władimira Putina zakończy się sukcesem"
Dziś w sprawie dostaw broni na Ukrainę głos zabrał rzecznik rządu. Piotr Müller.
"W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia, w tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą" - oświadczył.
Jak podkreślił Müller, "ze strony ukraińskiej pojawiła się seria absolutnie nieakceptowalnych wypowiedzi i gestów dyplomatycznych". "Nie ma akceptacji Polski na tego typu nieuzasadnione działania" - zaznaczył.
"W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia. W tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą. Jest to m.in. największy po 1989 roku zagraniczny kontrakt podpisany przez polski przemysł zbrojeniowy - na dostawę armatohaubicy Krab"
Jak zaznaczył, "w Polsce nadal funkcjonuje hub międzynarodowej pomocy".
"Przypominamy, że w pierwszych miesiącach wojny Polska dostarczyła kluczowe dla obrony Ukrainy czołgi, wozy pancerne, samoloty, amunicję, które były niezbędne do powstrzymania Rosji przed atakiem na Ukrainę i w perspektywie inne kraje UE - w tym Polskę. W pierwszych miesiącach wojny, gdy inne kraje UE dyskutowały o wsparciu, Polska konsekwentnie pomagała odeprzeć atak Rosji"