Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Polska stanęła na czele antyrosyjskiej krucjaty. Gontarz: „Gdyby nie to, moglibyśmy być krok od tragedii”

Od momentu ataku Rosji na Ukrainę, rola Polski na arenie międzynarodowej stale rośnie, co spowodowane jest tym, że nasz kraj stanął na czele antyrosyjskiej krucjaty. Zdaniem posła PiS Roberta Gontarza nie byłoby to możliwe, gdyby nie odważne decyzje najważniejszych polskich polityków. - Gdyby Polska wtedy powiedziała "my będziemy tacy średni, jak ta ciepła woda", gdybyśmy nie podjęli się bycia tym hubem przerzutowym, to gwarantuję państwu, że ani Rumunia, ani Słowacja, które są od Polski biedniejsze i słabsze militarnie, by nie zaryzykowały - stwierdził.

Robert Gontarz na Forum - na środku zdjęcia
Robert Gontarz na Forum - na środku zdjęcia
Fot. Kluby GP / Waldemar Dróżdż

Głos podczas Forum Klubów "Gazety Polskiej"  województwa warmińsko-mazurskiego w Elblągu zabrał poseł Robert Gontarz, który zwrócił uwagę na to jak ważną rolę, w utworzeniu światowej antyrosyjskiej krucjaty odegrali najważniejsi polscy politycy tacy jak prezydent Andrzej Duda, prezes Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. - Przypomnijmy sobie słowa Tuska, który mówił, że dopóki będzie premierem, Polska nigdy nie stanie na czele krucjaty antyrosyjskiej. My stanęliśmy na jej czele. Gdyby Polska wtedy powiedziała "my będziemy tacy średni, jak ta ciepła woda", gdybyśmy nie podjęli się bycia tym hubem przerzutowym, to gwarantuję państwu, że ani Rumunia, ani Słowacja, które są od Polski biedniejsze i słabsze militarnie, by nie zaryzykowały - powiedział.

- Gdyby tych kilku twardych facetów nie podjęło tej decyzji, to dzisiaj moglibyśmy być w sytuacji, że bomby może nie spadałaby na Polskę, ale być może by się zmaterializowało to, co wynikało z dokumentów FSB, że nad Polską nie mogą latać samoloty, że Polska ma być rosyjską strefą wpływów. Być może nie siedzielibyśmy tutaj spokojnie i nie mówili tego, co chcemy powiedzieć, bo Rosja by na to nie pozwalała. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak blisko byliśmy od tragedii, jak ważne decyzje zostały podjęte przez najważniejszych Polaków  

– podkreślił.

Polityk w swoim przemówieniu mówił także o tym, jak zmieniła się polska gospodarka. - Za rządów PO-PSL luka vatowska wynosiła ponad 24 procent, dzisiaj wynosi 4 procent. To mafie VAT-owskie kradły na potęgę. Jak to się stało, że obniżając CIT dla wszystkich małych i większości średnich przedsiębiorstw z 19 do 9 procent, dochody z CIT-u wzrosły o 190 procent. Ile wzrosły, kiedy przez osiem lat rządzili nasi poprzednicy? O dwa procent - przypomniał.

Robert Gontarz zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Dzisiaj próbuje się toczyć taką wojnę ideologiczną. Żeby Polaków oddzielić od religii, żeby od samego małego były uczone tych wszystkich lewackich pseudoteorii, głupot, które oni proponują. - Robert Biedroń powiedział, że jeśli dojdą do władzy to zrobią to, co zrobiła Hiszpania, czyli pozwolą dwunastolatkom zmieniać pleć do woli, jeśli sąd wyda zgodę. I sąd może podjąć decyzję mimo tego, że rodzice nie chcą, żeby ta płeć była zmieniana. Sąd może powiedzieć, że zdanie rodziców się nie liczy - zauważył. - Czy dwunastolatek może zadecydować o tym o której godzinie kładzie się spać? Nie, rodzice to robią. Czy dwunastolatek może zadecydować, ze dzisiaj będzie jadł tylko czipsy? Nie. Więc jak dwunastolatek może podjąć decyzje, że zmienia płeć - dodał. 

- Musimy  się bronić. Jest jedna groźba według lewicy. Co będzie groziło dzieciom? Nie zmiana płci i dożywotnie przyjmowanie hormonów. To nie. Dla nich naprawdę niebezpieczna jest spowiedź wśród dzieci. To ma wywołać taką traumę, że trzeba zabronić dzieciom chodzenia do spowiedzi. To jest dla nich priorytet. Na chłopski rozum, przecież to jest głupota, co oni myślą. (...) Będziemy bronić zdrowego rozsądku, że chłopiec to chłopiec, dziewczynka to dziewczynka

– dodał.

 

 



Źródło: Niezalezna.pl

Mateusz Mol,Adrian Siwek